Reklama
Reklama

Janusz Józefowicz udzielił wspólnego wywiadu z synem. Jaki jest Jakub?

Janusz Józefowicz (60 l.) jest ojcem trojga pociech. Z obecną ukochaną, Nataszą Urbańską (41 l.), ma córkę Kalinę (11 l.). Z kolei z poprzednią partnerką doczekał się córki Kamili (38 l.) i syna Jakuba (22 l.). Chłopak idzie w ślady taty i też zajmuje się aktorstwem. Jednak równocześnie chce wyznaczać własną ścieżkę i realizować swoje projekty. Opowiedział o tym w wywiadzie udzielonym wspólnie z ojcem.

Niedawno Janusz Józefowicz udzielił wywiadu, w którym opowiadał, jak mu się żyje z rodziną w Emilinie, na liczącym dziewięć hektarów gospodarstwie. Okazało się, że on, Natasza i Kalina funkcjonują tam w zgodzie z naturą. Niektórym drzewom nadali imiona, zresztą podobnie jak zwierzętom. 

I tak wraz z nimi mieszkają owca Polita, kurczątko Iskierka, pies Puszkin oraz kogut Clark. I to właśnie on wywołał swego czasu istną sensację! Jest tak ważnym członkiem rodziny, że wybrał się z całą rodziną Józefowiczów na plażę. "Kalinka zabrała go kiedyś na wakacje nad morze, wzbudzając sensację na plaży" - zdradzał reżyser w "Urodzie Życia".  

Reklama

Co więcej, w Emilinie są też... "zaprzyjaźnione motyle"! "Wydaje nam się, że przylatują do nas wciąż te same. Dają się głaskać. Również dla owadów zostawiamy spore kawałki nieużytków. Ale i dlatego, żeby mogły u nas mieszkać kuropatwy, bażanty, rodzina zajęcza" - wyjaśniał Janusz. 

Teraz Józefowicz udzielił kolejnego wywiadu. Tym razem główną osią rozmowy były jego stosunki z synem. Zresztą w rozmowie tej wziął udział także Jakub, który poszedł w ślady ojca i też związany jest ze światem artystycznym. 

Dorastał w teatrze Józefowicza, tam stawiał swoje pierwsze kroki na scenie, a obecnie jest również ujęty w obsadzie "M jak miłość". I choć tata docenia jego sukcesy, to nie zawsze ma dla syna słowa pochwały. 

"Jestem dumny z Kuby, ale też wobec niego krytyczny. Zawsze powtarzam mu, że od aplauzów jest publiczność Ja staram się zwracać uwagę na jego niedociągnięcia, motywować do rozwoju, do ciągłej pracy nad sobą" - opowiada Józefowicz w "Gali". Dodaje, że od syna wymaga więcej niż od innych. Zresztą nie tylko od niego, ale też od innych swoich bliskich, na przykład małżonki. 

"Nie chcę być posądzony o kumoterstwo czy nepotyzm. Chociaż tak naprawdę w tej branży jeśli aktor jest słaby, nie radzi sobie na scenie, nie pomoże mu ani wpływowy ojciec, ani mąż. Publiczność tego nie zaakceptuje" - ocenia Janusz. 

Sam Jakub dostrzega, że przez nazwisko, które nosi, wymaga się od niego więcej. Wysokie oczekiwania ma nie tylko jego ojciec, ale też inni ludzie. "Pewne jest, że skoro pracuję w tym samym zawodzie co tata, ludzie z góry wymagają ode mnie więcej. Od początku oceniają surowiej. Trzeba jednak robić swoje i nie myśleć, co powiedzą inni" - stwierdza Kuba. 

On sam ojca raczej nie krytykuje. Nie wynika to z obaw, a z perfekcjonizmu Józefowicza seniora. "W kwestiach teatralnych  rzadko mogę się do czegoś przyczepić" - tłumaczy Kuba, ale równocześnie zapewnia, że w razie czego potrafi bronić swojego zdania. 

Jakub wychowywany był głównie przez mamę, z którą mieszkał po rozstaniu rodziców. Jak sam wspomina, to przede wszystkim ona musiała radzić sobie z okresem buntu, który przechodził jako nastolatek. A łatwo nie było. 

Janusz Józefowicz doskonale zdaje sobie z tego sprawę i ma sporo ciepłych uwag pod adresem byłej ukochanej. "Danka jest wspaniałą matką, poświęciła się wychowaniu Kamili i Kuby, rezygnując w pewnym momencie z zawodowych ambicji. I sprzyjała moim kontaktom z dziećmi po naszym rozstaniu" - wyjawia.

Starał się uczestniczyć w życiu syna, zabierał go na wakacje i na wycieczki. Zadbał również o to, by Jakub i Natasza polubili się. Dzięki temu zbudowali silne i dobre relacje rodzinne. A i ich drogi zawodowe ciągle się przeplatają. Janusz ma nadzieję, że kiedyś stworzą wspólny "familijny projekt artystyczny": on, Jakub i córka Kamila. 

A tymczasem Kuba skupia się na własnych planach. "Obecnie w wolnych chwilach pracuję nad scenariuszem filmu fabularnego, który chciałbym zrealizować. Nie zmienia to faktu, że wciąż będę dopingował tatę, by postawił swój pierwszy krok w świecie filmu. Może na mnie liczyć" - deklaruje.

***
Zobacz więcej materiałów:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Janusz Józefowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy