Reklama
Reklama

James Safechuck oskarża Michaela Jacksona o molestowanie!

James Safechuck (36 l.), który jako mały chłopiec pojawił się w reklamie Pepsi wraz z Michaelem Jacksonem, twierdzi, że król popu wykorzystywał go seksualnie.

Safechuck miał 10 lat, gdy w 1988 roku wystąpił z Jacksonem w spocie reklamowym.

Później, jak twierdzi, miał być przez pięć najbliższych lat molestowany. Panowie razem podróżowali, spędzali wakacje i widywani byli na premierach, m.in. słynnego "Upiora w operze" z Lizą Minelli na Broadwayu.

Pozew złożony został w sądzie 9 maja. Mężczyzna przyznaje, że choć przeszedł psychoterapię, do dziś nie może poradzić sobie z przeszłością. 

Jest żonaty, ma dwójkę dzieci i pracuje jako programista komputerowy w Kalifornii.

Reklama

Jego wniosek dołączony został do pozwu wniesionego przez Wade'a Robsona, choreografa, który nieżyjącego Jacksona również oskarża o molestowanie seksualne w dzieciństwie.

Podczas procesu Jacksona w 2005 roku zarówno Safechuck, jak i Robson, utrzymywali, że król popu nie przekroczył nigdy żadnej granicy w stosunku do nich, choć jeden z pracowników rancza Neverland widział, jak Jackson w jacuzzi wkładał ręce do majtek Jamesa.

Teraz panowie zmienili zdanie, twierdząc, że piosenkarz zrobił im pranie mózgu.

Jako zadośćuczynienie poniesionej krzywdy roszczą sobie prawa do jego majątku.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama