Reklama
Reklama

Iza Miko: Szokujący sposób na urodę

31-letnia aktorka twierdzi, że nic tak nie poprawia cery jak... wódka i oddany piesek, który wyliże Ci twarz.

O cudownych efektach działania psiej śliny Iza rozprawia w najnowszym odcinku swojego wideobloga Ekomiko. Jak na zapaloną ekolożkę przystało, celebrytka argumentuje, że jest to tańszy od tradycyjnych kosmetyków i bardziej przyjazny środowisku sposób dbania o siebie.
Miko zaznacza, że ślina pupila ma przecież właściwości antybakteryjne... "Nie obchodzi mnie, co inni myślą na ten temat" - wypala, kiedy jej york, Layla, robi swojej pani "maseczkę". Poniżej nagranie:

Co sądzicie o takim pomyśle? Byłybyście gotowe rozstać się z tonikami i żelami do twarzy na rzecz takiej psiej kuracji? A może Miko zwyczajnie przesadziła?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Izabella Miko | cera
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy