Reklama
Reklama

Iwona Pavlović: Czeka na nią duże wyzwanie!

Wiele lat temu podjęła trudną decyzję, ale dziś jest przekonana, że była słuszna. Świadczy o tym uroczystość, do której się przygotowuje.

Już za kilka miesięcy, we wrześniu, Iwona Pavlović (56 l.) i Wojciech Oświęcimski obchodzić będą 10. rocznicę ślubu. - Wiem, że ona zorganizuje wszystko - w skali "Tańca z Gwiazdami" - na 10 punktów - mówi jej ukochany, a zarazem menadżer.

Wie, że jego partnerka jest świetną organizatorką i dopracuje całość w najdrobniejszych szczegółach. Dokąd jurorka tanecznego show zabierze swojego partnera?

Poznali się na imprezie u wspólnych znajomych. Ona przyszła z mężem, a zarazem swoim tanecznym partnerem. On z żoną. Mimo to nie potrafili oderwać od siebie oczu. − Miałaś wspaniałą figurę, piękne włosy. Nawet papieros w twoich rękach mi się podobał, bo trzymałaś go z gracją, choć palenia nie znosiłem - opowiada o pierwszych wrażeniach Wojciech.

Reklama

Po tygodniu wysłał jej SMS-a. Liczył, że uda mu się umówić z Iwoną na spotkanie. Los mu sprzyjał. Na pierwszą randkę wybrali się do Torunia, a potem pojechali do Zakopanego. Gdy mieli pewność, że to, co ich połączyło, nie jest chwilową fascynacją, rozstali się ze swoimi połówkami, a w 2009 r. wymienili się obrączkami.

Ich znajomi spodziewali się, że między nimi będzie iskrzyło, bo on jest zodiakalnym Lwem, który twardo stąpa po ziemi, a ona Skorpionem. - Już na początku odgryzłem jej ten ogon z jadem - śmieje się Wojtek. I nie ukrywa, że podoba mu się silny charakter ukochanej, jej temperament i energia.

Ich małżeństwo nie przypomina sielanki, ale oboje potrafią się pięknie różnić. - W związku ważna jest tolerancja. Nieraz myślimy inaczej, ale nadal bardzo się kochamy, szanujemy, polegamy na sobie. Zresztą tę zasadę zaszczepili też trzem synom Wojtka z pierwszego małżeństwa.

Ci, którzy ich znają, twierdzą, że świetnie się uzupełniają. - Staram się wszystko przemyśleć na spokojnie. A Iwona jest typem raptusa, nawet chodzi szybciej ode mnie. Na spacerze aż muszę ją hamować: "No proszę cię, trochę zwolnij" - wyznaje ukochany tancerki.

Swój azyl małżonkowie znaleźli pod Olsztynem, gdzie zbudowali energooszczędny dom. Na Warmii i Mazurach mieszka wielu członków jej rodziny, a także 85-letnia mama tancerki, z którą ona jest bardzo zżyta. Wszyscy cieszą się, że Iwona znalazła w końcu szczęście i wraz z nią odliczają dni do cynowej rocznicy ślubu.

- Kocham Zakopane, więc może warto byłoby uczcić ją w pięknych polskich górach? - zastanawia się Pavlović. A jej mąż dodaje, że byłaby to dla nich podróż sentymentalna. - Przed laty spędziliśmy cztery piękne dni w Tatrach. Przeciągnąłem Iwonkę dość trudnymi szlakami, ale najbardziej pamiętam nasze wejście na Wołowiec - wspomina Wojciech ich wycieczkę na malowniczy dwutysięcznik.

Być może, gdy we wrześniu się tam wybiorą, na górskim szczycie Wojtek zaśpiewa ukochanej fragment piosenki ulubionego wokalisty Pawła Domagały: "Nie chcę już przygód, bo największą przygodą mojego życia jesteś ty". W końcu romantyzm to jedna z jego mocnych stron.

***


Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Iwona Pavlović
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy