Reklama
Reklama

Herbuś szpiegowała konkurentkę

Edyta Herbuś (31 l.) nie mogła się oprzeć, by nie podejrzeć Ramony.

"Na Żywo" jako pierwsze doniosło, że Mariusz Treliński (50 l.) odrzuconą przez Edytę Herbuś (31 l.) rolę kurtyzany dał piosenkarce Ramonie Rey (29 l.).

Osoby pracujące przy produkcji "Manon Lescaut" już na pierwszych próbach zauważyły, że Mariusz jest pod wrażeniem talentu i urody młodej wokalistki. Chociaż Edyta została oficjalnie zaproszona na premierę, nie miała zamiaru się na niej pojawić.

Nie chciała okazać zainteresowania rolą, którą pogardziła, oraz narażać się na spotkanie z fotoreporterami i dziennikarzami gotowymi snuć domysły, jak się czuje, patrząc na swoją następczynię. Ale ciekawość zwyciężyła.

Reklama

Edyta pojawiła się w Teatrze Wielkim na próbie generalnej opery, która odbywała się z udziałem publiczności. Dla towarzystwa zabrała ze sobą koleżanki. Zajęły miejsca w oddalonym rzędzie.

"Herbuś nie odrywała wzroku od sceny" - opowiada tygodnikowi osoba, która była na próbie. Szczególnie skupiona była na scenie orgii, do której chciał ją zaangażować Treliński.

A gdy pojawiła się Ramona Rey, Herbuś i jej koleżanki zaraz zaczęły między sobą szeptać. "Edyta jest zazdrosna, że Ramona bez problemu ją zastąpiła. I na dodatek pięknie śpiewa i wygląda" - ocenia znajomy byłej pary.

Choć związek Edyty i Mariusza to przeszłość, tancerki na pewno nie cieszy pojawienie się nowej muzy.

nr 44/2012

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Herbuś | Ramona Rey | Mariusz Treliński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy