Reklama
Reklama

Harry i Meghan u kresu wytrzymałości! Podjęli radykalne kroki!

Harry (35 l.) i Meghan (38 l.) mają dość. Ich życie zamieniło się w piekło...

Harry i Meghan liczyli, że po opuszczeniu rodziny królewskiej w końcu będą mieć spokój. 

Niestety, stało się zupełnie odwrotnie. Po tym, gdy wyprowadzili się z Wielkiej Brytanii, wielu dopiero wtedy zaczęło interesować, jak wygląda ich "normalne" życie.

Para ma tego dość, bowiem paparazzi nie dają im żyć. 

Czara goryczy się przelała, gdy zobaczyli zdjęcia synka z ich domowego ogrodu! Postanowili pójść z tym do sądu...

"Zrobili wszystko, co było w ich mocy, żeby trzymać swoje życie w cieniu - z wyjątkiem ich powiązań z różnymi projektami, z ich pracą, która ich zdaniem oczywiście nadaje się na temat artykułów. 

Reklama

Ale zdjęcia, za które pozywają, nie są newsami. To nie jest sprawa publiczna. To zastraszanie" - donosi "New York Times".

Najwięcej pretensji mają do gazety "Daily Mail", która miała ujawnić dokładne lokalizacje wszystkich ich domów, w których przebywali po tzw. "megxicie". 

W pozwie prawnicy piszą o tym, jak teraz wygląda życie ich klientów. To ponoć istne piekło! 

"Niektórzy paparazzi i przedstawiciele mediów wysyłali drony, które latały 20 metrów nad domem, czasem zdarzało się to 3 razy dziennie. Wszystko po to, by zdobyć zdjęcie pary lub ich syna. Niektóre z tych zdjęć udało się sprzedać i opublikować. (...) 

Media wysyłały helikoptery, które latały nad podwórkiem rezydencji najwcześniej o 5.30, a najpóźniej o 19 wieczorem, budząc sąsiadów i ich syna. Dzień po dniu. Byli i tacy, którzy wycinali dziury w płocie ochronnym, żeby przez nie wyglądać" - czytamy. 

Myślicie, że mają szansę wygrać? 

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Meghan Markle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy