Reklama
Reklama

Gojdź nazwał Gretkowską "obleśnym babsztylem". Teraz twierdzi, że "wali go krytyka"

Gdy Manuela Gretkowska napisała, że Krzysztof Gojdź jest "maksymalnie skupiony na sobie", ten nazwał ją "obleśnym babsztylem". Teraz celebryta zarzeka się, że "totalnie wali go hejt".

Gdy Manuela Gretkowska napisała, że Krzysztof Gojdź jest "maksymalnie skupiony na sobie", ten nazwał ją "obleśnym babsztylem". Teraz celebryta zarzeka się, że "totalnie wali go hejt".

"Gojdź, słynny chirurg plastyczny. Za twarzami poprawionych pań reklamujących kosmetyki stoi on - skalpel. Operowanie nim wymaga skupienia i taki jest wyraz twarzy doktora Gojdzia podczas występu. Maksymalne skupienie na sobie, nie tańcu" - tak pisarka skomentowana wygłupy Gojdzia w "Tańcu z gwiazdami".

Wpis Gretkowskiej nie spodobał się celebrycie, czemu dał on wyraz w mediach społecznościowych. Teraz, w najnowszym wywiadzie zarzeka się, że nie przejmuje się internetowym hejtem.

"Jeśli swoim życiem, tym, co w życiu osiągnąłem sam własnymi rękoma i własną głową, będę w stanie zainspirować chociaż jedną, dwie młode osoby, aby zawalczyły o siebie, aby faktycznie coś w życiu osiągnęły, to będę bardzo szczęśliwy, i to, że komuś się to nie podoba, naprawdę mnie to totalnie wali" - mówi Gojdź Newserii Lifestyle.

Reklama

Deklaruje, że wygraną z "Tańca z gwiazdami" przekaże na cele charytatywne. Czy swoimi obietnicami kupi sympatię widzów?

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy