Reklama
Reklama

Gessler będzie mieć kłopoty?

Czy zarzuty, które Fundacja Viva! postawiła Magdzie Gessler, są naprawdę bezpodstawne?

Magda Gessler (58 l.) siedzi na kanapie i ze złowrogą miną wtyka palec w gęsi dziób - tak wygląda plakat nowej kampanii Fundacji Viva! bojkotującej przymusowy tucz gęsi i kaczek w celu pozyskania foie gras, czyli stłuszczonych wątróbek.

Takie plakaty w działalności tej fundacji to nie nowość. Na początku roku akcję potępiającą noszenie naturalnych futer promował plakat, na którym Anna Mucha w futrze opływała krwią na czerwonym dywanie.

Teraz działacze Fundacji uczynili negatywną bohaterkę kampanii z Magdy Gessler, a w oświadczeniu na swojej stronie internetowej nie pozostawiają na restauratorce suchej nitki. Zarzucają jej promocję znęcania się nad zwierzętami.

Reklama

"Sprzedawanie dań, które zawierają foie gras, jest zachęcaniem do znęcania się nad zwierzętami" - czytamy na stronie. Skąd ta nagonka na restauratorkę? Zapewne stąd, że w restauracjach Gessler rzeczywiście można skosztować foie gras.

Jak mało dba o jakość swojej kuchni

Magda Gessler w rozmowie z nami wydaje się zniesmaczona nieprofesjonalnie przygotowaną kampanią. Wydała oświadczenie dla mediów, w którym podkreśla, że też jest przeciwniczką barbarzyńskiego tuczu gęsi.

- To kompletnie nietrafiony wybór. Duża pomyłka - tłumaczy nam natomiast jej menedżerka Joanna Gorzelińska. Bo o ile Annie Musze można zarzucić, że futra nosi, to akurat zarzuty Fundacji wobec Magdy Gessler są bezpodstawne.

Restauratorka hołduje zasadzie, że jedzenie powinno być zdrowe i pochodzić z etycznie prowadzonych hodowli. Od lat promuje zdrową żywność, a w szczególności polskie produkty. Nigdy nie kupuje i nie podaje w restauracjach drobiu z przemysłowych farm, gdzie więzi się kury w małych klatkach i faszeruje hormonami, by szybciej rosły.

Nie kupuje chińskich ryb z beczek, jajek z oznaczeniem "3", przypraw z glutaminianem sodu i innych tego typu tanich, ale niezdrowych i pozyskiwanych w podejrzany sposób produktów.

Dania z foie gras są na naszych stołach od wieków. W naturalnych warunkach stłuszczona wątróbka powstaje w wyniku gromadzenia przez kaczkę lub gęś zapasów przed jesienią i zimą. Kontrowersje wokół foie gras powstały, gdy w celu umasowienia produkcji zaczęto stosować przymusowy tucz (głównie kukurydzą przez rurę bezpośrednio do żołądka).

I takiej produkcji dotyczy kampania Fundacji Viva!, która nota bene jest zakazana i w Polsce, i większości krajów europejskich. Tyle że z procederem przymusowego tuczu Gessler nie ma nic wspólnego.

- Kuriozum tej sytuacji polega na tym, że Magda bardzo dba o jakość jedzenia, a wręcz od lat wspiera producentów etycznej hodowli - komentuje menedżerka restauratorki. A foie gras tak jak i mięso, podroby i ryby, czego nie kryje, podaje w restauracji, ale jedno foie gras drugiemu nierówne.

Jej źródło wątróbki jest dobrze sprawdzone

Foie gras w kuchni Gessler pochodzi z ekologicznej hodowli pod Inowrocławiem, gdzie gęsi żyją na wolnych wybiegach i nie są przymusowo tuczone, a hodowla w tym Instytucie Zootechniki jest uważana za wzorcową w Europie. Najwyraźniej Fundacja dokonała kiepskiego wyboru "bohaterki".

RB

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Magda Gessler
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy