Reklama
Reklama

Gąsowski schudł, żeby nie wylecieć z pracy

Atmosfera przed 13. edycją "Tańca z gwiazdami" była napięta. Tak napięta, że Piotr Gąsowski schudł... 15 kilo!

Czym spowodowana jest drastyczna metamorfoza prezentera, znanego do tej pory z misiowatej figury? Czy to szefowie TVN-u kazali mu zrzucić zbędne kilogramy, żeby lepiej prezentował się u boku pięknej i szczupłej Nataszy Urbańskiej?

Nie do końca, choć Gąsowski przyznaje "Super Expressowi", że mieli z tym wiele wspólnego. "Z nerwów schudłem... Bałem się, że dyrektor Miszczak zadzwoni i powie, że to koniec" - zdradza.

Jak podaje tabloid, Gąsowski do ostatniej chwili nie mógł być pewien, czy nie podzieli losu Kasi Skrzyneckiej, której władze TVN-u podziękowały za prowadzenie nowej edycji programu.

Reklama

"Taniec z gwiazdami" wyszczuplił jednak nie tylko prezentera, ale i jego portfel. Gąsowskiemu dość znacząco obniżono bowiem gażę. Choć zwykłemu śmiertelnikowi 7 tys. złotych za odcinek wciąż wydaje się całkiem atrakcyjną propozycją finansową, w świecie stawek "TzG" to suma dość skromna.

Ale czy aż tak skromna, żeby uwielbiający dobrze jadać Gąsowski musiał oszczędzać na... jedzeniu?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Gąsowski | "Taniec z gwiazdami"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy