Reklama
Reklama

Gąsowski pozwie "Fakt"

Piotr Gąsowski (43 l.) poczuł się urażony artykułem "Faktu", w którym oskarżono go o brak zainteresowania dla swojej partnerki Ani Głogowskiej (28 l.) i ich dwumiesięcznej córeczki. Uważa, że brukowiec uwziął się na niego.

"Chciałbym wiedzieć, dlaczego tak bardzo temu szmatławcowi przeszkadza nasze szczęście?" - pyta Gąsowski na łamach "Twojego Imperium". Zapowiada, że sprawa skończy się w sądzie:

"Mój adwokat mówi, że już dawno powinienem był to uczynić, chociażby wtedy, kiedy napisali, że jestem gejem. Jak nic nie zrobię, to pewnie, gdy będę rozmawiał z dzieckiem, napiszą, że jestem pedofilem. Naprawdę nie wiem, czemu akurat na mnie się uwzięli".

Ania dementuje plotki, jakoby musiała przeprowadzić się do mamy, bo nie miała ze strony Piotra żadnego wsparcia:

Reklama

"Jesteśmy naprawdę bardzo szczęśliwą rodziną. Mieszkamy u Piotra, na Ursynowie. W Kobyłce, gdzie, jak głosi plotka, mieszkam z mamą, bo Piotrek mnie rzucił, jest tylko szkoła tańca, którą prowadzę z Marcinem Wrzesińskim".

"Naprawdę jestem szczęśliwą matką i kobietą. I jeśli komuś to nie pasuje, to nic na to nie poradzę. Tylko proszę, dość tych wyssanych z palca plotek na nasz temat."

Dowiedz się więcej na temat: związek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama