Reklama
Reklama

Figurski nie zostanie ukarany

Radiowiec za nazwanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego "głupim, niedorozwiniętym człowiekiem", nie zostanie ukarany przez władze stacji, na antenie której padły obraźliwe słowa. Program Figurskiego i Wojewódzkiego w poniedziałek wraca na antenę, nadal będzie nadawany na żywo.

Jak donosi "Dziennik", jedyna nieprzyjemność grozi gwiazdom radia ze strony warszawskiej prokuratury, która nadal bada incydent.

"Zapewniam, że nikt nie będzie ich cenzurować. Mamy jednak nadzieję, że teraz sami będą wiedzieć, kiedy wyhamować" - mówi Zbigniew Benbenek, szef holdingu Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe, do którego należy sieć Eska Rock.

"Nie zrezygnujemy z ostrych treści i satyrycznego podejścia" - deklaruje odpowiadająca w ZPR za kontakty z mediami Agnieszka Odachowska.

Szefowie stacji zastanawiali się, co począć z duetem radiowców. W grę wchodziło nawet wcześniejsze nagrywanie audycji, co pozwoliłoby na wycięcie zbyt ostrych wypowiedzi. Pomysł jednak porzucono.

Reklama

"Audycja jest satyrycznym komentarzem do porannych, prasowych doniesień. Trudno byłoby ją nagrywać wcześniej" - dodaje Odachowska.

Prezydent Lech Kaczyński zadeklarował, że jeśli Figurski zostanie skazany, on go "chętnie ułaskawi".

Przypomnijmy: W audycji "Poranny WF", Kuba i Michał zażartowali z prezydenta. Wojewódzki udawał polskiego dziennikarza, a Figurski korespondenta BBC, tłumaczącego jego słowa na angielski.

Za każdym razem, gdy Kuba mówił "Lech Kaczyński", Michał tłumaczył: "Small, retarded, stupid man called president od Poland Lech Kaczyński", czyli: "mały, niedorozwinięty, głupi człowiek zwany prezydentem Polski".

Dziennik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kuba Wojewódzki | Michał Figurski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama