Reklama
Reklama

Facet Kożuchowskiej wziął sprawy w swoje ręce

Bartek Wróblewski (36 l.) po stracie pracy w Telewizji Polskiej założył własną firmę, która odniosła ogromny sukces.

"Mąż swojej żony" - tak dotąd pisano i mówiono o Bartłomieju Wróblewskim. Gdy w 2010 r. reporter stracił pracę w TVP, tabloidy go nie oszczędzały: "Bartek na bezrobociu", "Żona zafundowała Bartkowi wakacje", "Kożuchowska dba o styl męża".

Dziennikarzowi wytykano na każdym kroku, że jest mniej zaradny od swojej małżonki celebrytki.

"To był trudny czas dla niego" - opowiada "Na Żywo" osoba z otoczenia pary.

"Małgosia, popularna aktorka i ikona stylu, święciła triumf za triumfem. On dopiero kończył studia, szukał swojej życiowej drogi. Życie w cieniu sławnej żony dla żadnego mężczyzny nie byłoby komfortową sytuacją. Wiele małżeństw nie wytrzymało takiej próby" - podkreśla informatorka pisma. 

Reklama

"Mąż swojej żony" stał się przedsiębiorcą

Kilkuletnia praca w telewizji pokazała Wróblewskiemu, że jako reporter był jedynie pionkiem w wielkiej medialnej machinie. A on miał dużo większe ambicje...
W 2011 r. postanowił założyć więc firmę oferującą wysoko wyspecjalizowane usługi ochroniarskie dla firm i instytucji rządowych.

Dziś jej pracownicy rekrutują się z weteranów jednostki specjalnej "GROM". Prezes Wróblewski szybko pokazał, że jest znakomitym biznesmenem. Zdołał podpisać kontrakty z tak wymagającymi klientami jak np. Ambasada Stanów Zjednoczonych w Polsce.

W skład zarządu spółki wszedł ostatnio nawet były oficer Departamentu Obrony USA, koordynator polsko-amerykańskich programów wojskowych.

Sam prezes pochwalił się na Facebooku, że jego firma, jako pierwsza w Polsce, uzyskała międzynarodowy certyfikat bezpieczeństwa. W przeciągu trzech lat Bartek z "męża swojej żony" stał się liczącym w branży przedsiębiorcą. 

"Marzę o roli w filmie"

W tym samym czasie kariera Małgosi nieco przybladła. W 2009 r. miesięcznik Forbes umieścił ją na 29. miejscu w rankingu najbardziej cenionych przez reklamodawców gwiazd. W 2013 r. Kożuchowska spadła na pozycję 42. i nie udało jej się przedłużyć współpracy z firmą odzieżową.

Negocjując kontrakt z potentatem telekomunikacyjnym, nie mogła żądać takich pieniędzy, jak kilka lat temu. Jako aktorka, grająca jedynie w serialach i teatrze, nadal marzy o roli w fabule.

"Bardzo dużo zainwestowałam w ten zawód, prawie wszystko, i chociaż raczej nie odniosłam klęski, to mam poczucie, że nie oddał mi tego, co mu dałam" - wyznała w wywiadzie.

Produkcja "Rodzinki.pl" po pięciu sezonach została zawieszona. Aktorka liczyła, że zagra w nowym serialu "Baron24", ale przegrała rywalizację z inną aktorką - Basią Kurdej-Szatan. Znajomi Małgosi twierdzą, że własne niepowodzenia rekompensują jej sukcesy męża.



Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Kożuchowska | Bartłomiej Wróblewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy