Reklama
Reklama

Ewa Wachowicz zganiła Agatę Młynarską!

Telewizyjne celebrytki poróżniły się w sprawie podejścia do operacji plastycznych!

Od pewnego czasu coraz więcej polskich gwiazd otwarcie przyznaje się do korzystania z medycyny estetycznej.

Ostatnio spore zamieszanie wywołał z kolei wywiad doktora Gojdzia, w którego klinice "upiększa się" spora rzesza warszawskich celebrytek.

Okazało się, że nawet Małgorzata Kożuchowska nie stroni od tego typu zabiegów, choć nigdy wcześniej się tym nie chwaliła.

Problemów z mówieniem o tym nie ma za to Agata Młynarska (50 l.), która kilka lat temu zmieniła się w istną seksbombę.

Siostra Pauliny otwarcie przyznaje, że regularnie poddaje się wstrzykiwaniu botoksu, liftingowi twarzy i mezoterapii.

Reklama

Jakiś czas temu wyznała nawet, że jej synowie byli zaszokowani, kiedy zobaczyli swoją mamę tuż po zabiegach.

"Kiedy pierwszy raz przyszłam do domu po mezoterapii i wyglądałam jak Shrek, synowie byli w szoku: 'Boże, mamo, coś ty zrobiła, to jest makabryczne!'

Wtedy pomyślałam sobie, że faceci nie są w stanie nas zrozumieć. A zaraz potem, że nie zamierzam tego przed nimi ukrywać, bo za kilka lat ich żony, dziewczyny może też zechcą z podobnych zabiegów korzystać.

I co, będziemy wszyscy się ukrywać?" - zastanawiała się głośno w jednym z wywiadów.

Entuzjazmu Młynarskiej nie podziela za to Ewa Wachowicz (45 l.), która na łamach "Na Żywo" postanowiła nieco zganić Agatę.

"Jestem zdecydowaną przeciwniczką większych ingerencji w twarz" - oznajmiła kategorycznie była Miss Polonia.

Myślicie, że faktycznie Ewa niczego sobie nie poprawiła? Która wygląda lepiej?

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Agata Młynarska | Ewa Wachowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy