Reklama
Reklama

Ewa Minge pokazała wychudzone ciało! Tak szczupła jeszcze nie była!

Ewa Minge (52 l.) nigdy nie miała problemów z nadwagą, wręcz przeciwnie. Jednak jej ostatnie zdjęcia pokazują, jak bardzo szczupła jest projektantka.

Projektantka od lat nie narzeka na brak pracy i wciąż cieszy się dużym uznaniem wśród grona gwiazd, dla których projektuje kreacje. 

Gwiazda też jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie niejednokrotnie porusza ważne tematy. 

Tym razem postanowiła wypowiedzieć się na temat kultu ciała, który spędza sen z powiek wielu młodym ludziom, a w większości kobietom. 

"Od zawsze moje ciało mogło być moim atrybutem a jednak najchętniej nosze przyduże ciuchy, wyciągnięte bluzy i szerokie spodnie. Moje ciało jest niezłe , nie stanowi jednak o moim życiu i choć czasem wrzucę fotę jego walorów, to głównie z powodu wakacji czy innego wydarzenia gdzie ono akurat się znajduje. Wiem , że instagram, to społeczność, która komunikuje się przy pomocy obrazu ale czy w naszym życiowym lustrze tylko wygina się dupa ???? Więcej nic? Żadnych walorów pracy mózgu? Żadnego kota? Placka z jabłkami ? Żadnego innego człowieka ? Nic???

Stoimy cały dzień przed lustrem i pstrykamy swoje poślady ??? Najsmutniejsza dla mnie kategoria, to panie w dojrzałym wieku, które koniecznie chcą udowodnić, że niczym nie różnimy się od nastolatek i bach na dowód fota! Różnimy się, jędrnością skóry, gęstością ciała i kilkoma innymi walorami na korzyść tych młodszych. Mamy jednak przewagę z powodu doświadczenia, wiedzy i osiągniętych szczytów dzięki , którym wiemy co jest ważne i wartościowe, bo doświadczyłyśmy. Wiedza zawsze była najmocniejszą walutą. Wiec po co się ścigać w kontekście jakości dupy?

Na żywo wygra ta o polowe młodsza jeżeli komuś takie zawody są potrzebne. Rozumiem, że obrazki ciała mają przemówić do części męskiej wiec uprzedzę panie, że z mojego sporego z racji wieku doświadczenia, świat męski dzieli się na tych, którzy tylko do 'trzydziestki' i tych dla, których wiek nie ma znaczenia. Nie polecam starać się o względy koneserów wiecznej młodości, bo ta przemija. Nie ganię panów i nie neguje takich wyborów, to kwestia wszak indywidualna. Coraz częściej wręcz rozumiem, bo my kobiety dojrzałe, łatwe w obsłudze nie jesteśmy" - napisała Minge.

Ten długi komentarz został okraszony zdjęciami w skąpym bikini, w który, Ewa prezentuje swoje smukłe ciało. Trzeba przyznać, że 52-latka ma się czym pochwalić. 

Reklama

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Minge
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy