Reklama
Reklama

Ewa Kasprzyk walczy z efektem jo-jo

Ewa Kasprzyk przyznaje, że z przybywającymi kilogramami zmaga się od lat. Raz chudnie, a kilka tygodni później znów przybiera na wadze. Aktorka jednak się nie poddaje.

- Zawsze miałam skłonności do tycia. I zawsze z tym walczyłam. Bywało, że ważyłam 72 kg, ale też tylko 58. Moim zdaniem, najlepszą dietą nie jest głodzenie się tylko jedzenie tego co trzeba - wyznała Kasprzyk w miesięczniku "Superlinia".

Lata praktyki w zwalczaniu zbędnych kilogramów sprawiły, że dziś doskonale wie, jakie produkty powinny znajdować się w jej menu, a czego powinna unikać.

- Piję wodę z cytryną, aby odtruć organizm. Zamiast kawy - zieloną herbatę z miodem. Miód zastępuje cukier, którego w moim domu w ogóle nie ma. Moje śniadanie to musli z jogurtem, które sama robię z płatków owsianych, suszonej żurawiny i orzechów - opowiada.

Reklama

Dzięki temu, że aktorka wciąż musi kontrolować swoją wagę, nauczyła się wystrzegać ciężkich i kalorycznych posiłków.

- Moje ulubione danie to rukola z łososiem lub kurczakiem. Nie wcinam schabowych z kapustą. Czasem skuszę się na jakieś dobre ciasto, ale na drugi dzień zawsze zaciskam pasa. Wiem, że nie utyję od sałaty. Ale gdy pochłonę pół bochenka chleba z kiełbasą i wypiję dwa kufle piwa, natychmiast przybiorę na wadzę - mówi.

- Zawsze uwielbiałam wodę. Nawet męża sobie z wody wyłowiłam - poznałam go na basenie. Rowerem jeżdżę już teraz rzadziej, ale dwa lata temu to był istny szał. Spróbowałam też swoich sił na siłowni, ale wolę znakomite ćwiczenia z piłkami, tzw. body ball, w takt muzyki - opowiada aktorka w wywiadzie.

Mimo że pani Ewa wprost przyznaje, że spore skoki wagi to u niej norma, jest przekonana, że w tej trudnej walce pomagają jej bardzo dobre geny. Poza tym Kasprzyk wierzy, że aby być zadowolonym ze swojej figury, nie wystarczy odpowiednio się odżywiać i ćwiczyć, potrzebne też są pewne cechy charakteru.

- W moim przypadku ważny jest gen młodości, który odziedziczyłam po rodzicach, oraz wrodzony optymizm i pogodny charakter - stwierdza.

(nr 5)

Takie jest życie!
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Kasprzyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy