Reklama
Reklama

Ewa Farna prowadziła auto pod wpływem alkoholu. "Nie jestem imprezowiczką!"

Ewa Farna (23 l.) wyznała w rozmowie z "Faktem", że nie pozwala sobie ani na odrobinę imprezowego szaleństwa. Czyżby po wypadku, który spowodowała pod wpływem alkoholu, Farnej odechciało się szaleństwa?

Przypomnijmy, że Ewa Farna piła przed wypadkiem w 2012 roku, w którym rozbiła swoje auto i mocno się poturbowała. Policja po wypadku stwierdziła, że piosenkarka miała 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

Teraz wokalistka przyznaje, że nie jest imprezowiczką. 

"Bardziej lubię spędzać weekendy na scenie z fanami niż w klubie z pijanym towarzystwem i dziwnymi tekstami na podryw" - mówi tabloidowi.

Artystka zdradziła, że najbardziej szaleje na scenie. "Poza nią - im jestem starsza, tym bardziej nudna" - stwierdziła.

Reklama

Farna powiedziała także, że studia prawnicze były dla niej zbyt trudne, by mogła pogodzić je z muzyką. Dodała, że studiowanie dla studiowania nie ma żadnego sensu.

Ewa zapytana o to, co sprawia jej największą trudność w obecnym zawodzie, oceniła, że jest to życie na walizkach.

"Na razie młoda żaba jestem, więc bawię się tym wszystkim. Później, gdy będzie rodzinka, to po 10 godzinach w busie z dzieckiem przy cycku będzie na pewno trudniej" - podsumowuje.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Farna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama