Reklama
Reklama

Elżbieta i Andrzej Lisowscy stracili dobytek życia!

Znane podróżnicze małżeństwo spotkała ogromna tragedia...

Znane podróżnicze małżeństwo spotkała ogromna tragedia...

Krakowscy podróżnicy są twórcami telewizyjnego programu "Światowiec", który od lat jest nadawany w krakowskim oddziale TVP. Elżbieta i Andrzej są także autorami licznych publikacji książkowych oraz filmów dokumentalnych. 

Małżonkowie przebywają aktualnie na kolejnej wyprawie. Niestety, w tym samym czasie w ich krakowskim mieszkaniu doszło do tragedii!

Ich ukochany dom doszczętnie spłonął. W pożarze zginęły także ich koty. 

"Większość z nas nie doświadczyła utraty dorobku całego życia, wszystkich rzeczy osobistych i olbrzymiego, przeszło 40-letniego archiwum zawodowego. Każdy kto zna Elżbietę i Andrzeja potwierdzi, że są ludźmi wyjątkowymi. Sami nigdy nie zdecydowaliby się poprosić publicznie o pomoc. Inicjatywa utworzenia tej Grupy Wsparcia dla Lisowskich wyszła od grupy najbliższych przyjaciół tej wyjątkowej rodziny. Wiemy, że będą nieśmiało oponowali, lecz pomoc jest im w tym trudnym momencie naprawdę niezbędna. Stracili WSZYSTKO. W mieszkaniu na krakowskim Kazimierzu zginęły ukochane koty Lisów (ocalała tylko Triszy), co jest dla nich dodatkowym cierpieniem. To koty wyczuły pożar i uratowały naszą przyjaciółkę, która opiekowała się mieszkaniem (niestety jej kot też zginął). W akcji ratunkowej wzięły udział cztery wozy strażackie. Ewakuowano mieszkańców całej kamienicy. Na szczęście nikomu nic już teraz nie zagraża, tylko mieszkanie Elżbiety i Andrzeja zostało wypalone do cna. Dosłownie. Ela, która jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Jagiellońskiego utraciła swoją unikalną bibliotekę kompletowaną od lat podczas zagranicznych wyjazdów" - czytamy na Facebooku ich bliskiej znajomej.

Reklama

Przyjaciele ratują resztki ich dobytku. Ruszyła także akcja zbierania pieniędzy dla podróżników, bo po powrocie do kraju nie będą mieli nawet ubrań na zmianę. 

Zdjęcia ich mieszkania zamieszczone w sieci są przerażające! 

"Prosimy o wsparcie finansowe, bo potrzeby są ogromne – od kosztów remontu, przez zakup mebli, a na sprzęcie do pracy kończąc. Tak naprawdę zostało im to, co mają przy sobie w Kambodży. Za każdą przysłowiową złotówkę będziemy ogromnie wdzięczni" - czytamy.

Dane do wpłat pieniężnych można znaleźć na specjalnej stronie na Facebooku: "Wsparcie dla Lisów"

Podróżnikom bardzo współczujemy! 

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy