Reklama
Reklama

​Ekipa „Pytania na śniadanie” murem za Cichopek i Kurzajewskim. "Jesteśmy z wami"

Prowadzący „Pytania na śniadanie”, Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora postanowili publicznie wyrazić swoje poparcie dla romansu Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, który zrodził się, jak sugeruje była żona Macieja, gdy jeszcze oboje byli w związkach małżeńskich. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że tolerancja wobec zdrad małżeńskich utrzymuje się w TVP na wysokim poziomie.

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski zaprzyjaźnili się we wrześniu 2020 roku na planie „Pytania na śniadanie”, chociaż, jak ostatnio zasugerowała była żona Macieja, Paulina Smaszcz, początki ich zauroczenia sięgają 2019 roku, gdy Cichopek i Hakiel gościli w jednym z odcinków „Czaru par”. 

Reklama

Początkowo jednak nikt nie podejrzewał, że ich relacje wykraczają poza prezentowaną na pokaz radość ze wspólnej pracy. Tego się w końcu oczekuje od prowadzących programów śniadaniowych. Mają manifestować wzajemną sympatię wszelkimi sposobami, więc gdy na Instagramie Kasi ukazało się zdjęcie przedstawiające ją z Maćkiem tulących się do siebie pod kocem, wydawało się, że to część ich służbowych obowiązków. 

Jednak, gdy w marcu tego roku Katarzyna i jej maż zamieścili na swoich Instagramach komunikaty o identycznej treści, w których informowali, że ich 17-letni związek, z czego 14 lat spędzili jako małżeństwo, właśnie dobiega końca, natychmiast pojawiły się plotki, jakoby miało to coś wspólnego z Kurzajewskim

Kiedy  wypłynęło nagranie rzekomej rozmowy telefonicznej Cichopek i Kurzajewskiego, pojawiły się plotki, jakoby TVP, stojąca, przynajmniej oficjalnie, na straży tradycyjnych wartości i nierozerwalności małżeństwa, planowała się z nimi pożegnać. 

Ekipa "Pytania na śniadanie" wspiera Cichopek i Kurzajewskiego

Okazuje się, że w telewizji publicznej panuje znacznie większa tolerancja niż mogłoby się wydawać. W nagrodę za pozamałżeńskie romanse Cichopek i Kurzajewski dostali do prowadzenia festiwal w Opolu, a po niedawnym potwierdzeniu łączącego ich uczucia, ekipa „Pytania na śniadanie” postanowiła okazać im publiczne wsparcie. 

Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora w sposób, który nie pozostawia wątpliwości, dali do zrozumienia, że murem stoją za Kasią i Maciejem. Gdy w stałym segmencie porannego programu, poświęconym życiu celebrytów, Marta Surmik wspomniała o Cichopek,  Kurzajewskim i Smaszcz, para prowadzących potraktowała to jak wezwanie do tablicy. Tomaszewska natychmiast poczuła się w obowiązku bronić bawiących z Izraelu znajomych z pracy:

"A propos tego oświadczenia, cała ta sytuacja została sprowokowana przez komentarz, gdyby tego komentarza nie było, wielu mówi, po co się dzielić takimi rzeczami, ale było to wymuszone przez komentarz, który pojawił się pod jednym ze zdjęć".

Sikora dzielnie jej wtórował, powołując się przy tym na stanowisko całej ekipy pasma śniadaniowego:

"Chciałbym, abyśmy w imieniu naszej redakcji dodali, bo jesteśmy dobrymi kumplami, że Kasiu, Maćku, jesteśmy z wami!"

Na koniec padło jeszcze uspokajające zapewnienie, że miłość nie odbije się negatywnie na profesjonalizmie Katarzyny i Macieja. 

Trzeba przyznać, że nie każdy pracodawca, powołujący się na katolickie wartości moralne, ma tyle wyrozumiałości dla ludzkich słabości. Pod tym względem TVP rzeczywiście imponuje. 

Zobacz też:

Joanna Kurska komentuje romans Cichopek z Kurzajewskiem. To im poradziła!

Nerwowe ruchy TVP po wpisie Cichopek i Kurzajewskiego. Ujawniają, co dzieje się za kulisami

Odpadli z "Tańca z gwiazdami". Fani: "Nareszcie!"

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy