Reklama
Reklama

Edyta Zając Kopciuszkiem show-biznesu

O przyszłej żonie Cezarego Pazury do niedawna wiadomo było tylko, że jest studentką z Krakowa. I okazuje się, że o jej przeszłości można powiedzieć niewiele więcej.

Na początku maja 21-letnia Edyta Zając stanie się żoną Cezarego Pazury (47 l.), jednego z najpopularniejszych polskich aktorów. Gdyby nie przypadkowe spotkanie w pociągu, Edyta wiodłaby teraz żywot tysięcy polskich młodych kobiet.

Magazyn o gwiazdach "Show" postanowił zbadać przeszłość Edyty. Była wybitną uczennicą? Miała niezwykłe pasje? Wybitne osiągnięcia? Nic z tych rzeczy.

Zając wychowała się w krakowskiej Nowej Hucie. Mieszkała w dziesięciopiętrowym bloku na ostatnim piętrze z rodzicami i trójką starszych braci. "To dobra, bardzo spokojna rodzina. Mieszkają, jak wszyscy tutaj, w zwykłym, 60-metrowym M3" - mówi sąsiadka Zająców.

Reklama

Nauczycielka, która uczyła Edytę, nie ma nic ciekawego do powiedzenia o przyszłej Pazurowej:

"Siedziała zawsze w ostatniej ławce. Niepytana, nie wyrywała się. Była małomówna. Trudno nawet powiedzieć, czy jest umysłem ścisłym, czy humanistką. Uczyła się przeciętnie, ale nie sprawiała kłopotów. Jedyne, czym wyróżniała się w szkole, to może czasem strojem. Lubiła podkreślić urodę, farbowała włosy, nosiła króciutkie spódniczki" - wspomina.

Po maturze Zając podjęła zaoczne studia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Wtedy poznała Pazurę i jej życie zostało wywrócone do góry nogami. Nagle zaczęła obracać się w towarzystwie o wiele starszych od siebie ludzi, postaci zasłużonych dla polskiej kultury. Nie da się ukryć, że wciąż czuje się zagubiona w "wielkim świecie". Jeden z uczestników bankietu, na którym Cezary pojawił się w towarzystwie narzeczonej, tak opisuje zachowanie dziewczyny:

"Edyta cały czas się uśmiechała i z ciekawością przysłuchiwała się rozmowom Cezarego ze znajomymi. Śmiała się, gdy wypadało. Nie zabierała jednak głosu. Trzymała się mocno ramienia narzeczonego. Rzucało się w oczy, że wciąż czuje się zakłopotana. (...) Gdy Czarek na moment zostawił ją samą, wyglądała wręcz na zagubioną".

***

Dwutygodnik o gwiazdach "Show" powstaje we współpracy z amerykańskim magazynem "In Touch" i kosztuje zaledwie 1,99 zł. Najnowszy numer w kioskach już 30 marca.

Show
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Zając
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama