Reklama
Reklama

Edyta Herbuś i Tomasz Barański: Co naprawdę ich łączy?

Przed laty byli parą, ale ich drogi się rozeszły. Teraz znów spędzają ze sobą dużo czasu. Czy ich miłość odżyje?

Herbuś (36) i Tomasz Barański (36) od jakiegoś czasu znów znajdują czas na systematyczne spotkania. I, jak twierdzą ich znajomi, oboje pędzą na nie jak na skrzydłach.

Czyżby uczucie, które kiedyś ich łączyło, odrodziło się?

Taniec, pasja, namiętność...

Edyta nie ukrywa, że jest z Barańskim blisko. 

"Wróciliśmy z Tomkiem na salę treningową. Mamy pomysł na wspólny projekt. Ćwiczymy, przypominamy sobie choreografię, a co najważniejsze świetnie się bawimy" – zdradziła niedawno tancerka.

Dodała, że lubi wspominać z Barańskim stare czasy. 

Reklama

"Jeśli chodzi o miłość, jestem otwarta na wszelkie niespodzianki, które mi los przyniesie" – wyznała.

W przypadku Edyty fortuna bywa wyjątkowo przewrotna. Daje jej wiele, ale nie pozwala osiągnąć stabilizacji. Przed laty tancerce wydawało się, że Barański, z którym przez 12 lat tworzyła parę nie tylko na parkiecie, jest mężczyzną jej życia. 

Oboje pochodzący z Kielc, marzyli o wielkim świecie. Gdy Herbuś przeniosła się do Warszawy, związek z Tomkiem się rozpadł. Po krótkim romansie z Dawidem Ozdobą, tancerzem i striptizerem, który pomagał jej odnaleźć się w stolicy, wróciła jednak do Barańskiego, gdy ten zamieszkał w Warszawie. 

Niestety, ich miłość znów przegrała z osobistymi ambicjami i brakiem czasu poświęcanym na walkę o sukces.

Dziś oboje są celebrytami i i oboje są samotni. Ona na początku lutego rozstała się z Mariuszem Trelińskim (55), on w zeszłym roku zakończył związek z Klaudią Halejcio (27).

Trudne przejścia mogą skłonić ich do docenienia tego, co kiedyś stracili.

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Herbuś
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy