Reklama
Reklama

Edyta Górniak przed dramatycznym wyborem!

Radość, że spędzi święta w Polsce to już przeszłość. Edyta Górniak (44 l.) boi się, że ta wizyta zburzy spokój jej i jej syna.

Wiadomość o tym, że jej były mąż Dariusz K. wyszedł z więzienia za kaucją zastała Edytę  w Nowym Jorku. W głośnym i kolorowym Central Parku w samym sercu Manhattanu świętowała z synem Allanem (12) Dzień Dziękczynienia. A mieli za co dziękować! 

Najpierw o zdrowie walczył w szpitalu Allan, potem ona zapadła na ciężką infekcję dróg oddechowych.

Piosenkarka wyjechała do USA przede wszystkim po to, by chronić synka.

Oficjalnie powodem przeprowadzki gwiazdy do Ameryki była możliwość współpracy z amerykańskim producentem Davidem Fosterem (67) i chęć zabłyśnięcia na tamtejszym rynku. Ale dla piosenkarki było coś o wiele ważniejszego:spokój i komfort życia Allana. Chłopiec bardzo przeżywał to, co działo się w rodzinie.

Reklama

Pod koniec maja Edyta przegrała proces z byłymi teściami, którzy wnieśli pozew z żądaniami wyznaczenia widzeń z wnukiem.Obawiała się, że dziadkowie będą próbowali zabrać Allana na widzenie z jego ojcem, który od ponad dwóch lat przebywał w areszcie. 

Latem 2014 roku Dariusz K. powodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym na przejściu dla pieszych na Ursynowie. Badanie wykazało, że był pod wpływem kokainy. W kwietniu tego roku sąd skazał Dariusza K. na siedem lat więzienia.

Przez ten czas Allan ani razu nie widział się z ojcem. Edyta uznała, że zdrowie psychiczne syna jest najważniejsze. Chciała, by Allan nie spotkał się z ojcem co najmniej przez najbliższe trzy lata. 

Prasa pisała, że psycholog, do którego piosenkarka zabrała syna, uznał, że chłopiec jest zbyt niedojrzały, by poradzić sobie z tak trudną sytuacją. Nie powinien oglądać ojca w więzieniu, zanim nie skończy 15 lat.

17 listopada Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił Dariuszowi K. areszt tymczasowy za poręczeniem majątkowym 400 tys zł. Dzień później ojciec Allana opuścił areszt. 

W pierwszych dniach nie skontaktował się z synem, ale Edyta obawia się, że nastąpi to, gdy przyjadą do Polski na święta. A ona nie będzie w stanie kontrolować, jak będzie przebiegało ich spotkanie.

"Edyta bije się z myślami. Boi się, że Allan na takie spotkanie nie jest gotowy. Będzie radziła się psychologów i prawników, wtedy coś postanowią" – mówi osoba znająca Edytę. 

***

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy