Reklama
Reklama

Edyta Górniak popłakała się na wizji

Edyta Górniak (42 l.) pojawiła się w "Pytaniu na śniadanie", by opowiedzieć o swoich zdrowotnych perypetiach.

Edyta Górniak (42 l.) pojawiła się w "Pytaniu na śniadanie", by opowiedzieć o swoich zdrowotnych perypetiach.

Celebrytka w Stanach Zjednoczonych pracuje nad swoją kolejną płytą. Podczas ostatniej wizyty czuła jednak tak duże osłabienie organizmu, że zgłosiła się do szpitala. Tam podano jej silne leki, po których niemal zwaliło ją z nóg.

"Poziom osłabienia i brak odporności spowodował, że zaczęłam się bardzo źle czuć. Ponieważ w Stanach leki są dużo bardziej stężone, niż u nas, i ludzie mają większą wagę, ta dawka, którą przyjęłam, spowodowała, że spadło moje ciśnienie. Nie zatrzymała się akcja serca, ale spowolniła się" - relacjonowała Edyta ze łzami w oczach, dodając, że całe zdarzenie skłoniło ją do refleksji nad swoim życiem.

Reklama

"Miałam okropne myśli, nabrałam pokory. Raczej już nie będę latała bez mojego syna, bo cóż z tego, że się ma ubezpieczenie, gdy różne rzeczy się zdarzają. Byłam daleko od domu, z obcymi osobami w większości. Mam dużo różnych przemyśleń. Nie chcę się rozczulać nad sobą, nie jestem tą osobą, która będzie wystawiała zdjęcia z kroplówkami, ale dziękuję za wszystkie słowa troski".

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy