Reklama
Reklama

Edyta Górniak: Mieszkańcy warszawskiej Pragi zaskoczeni zachowaniem piosenkarki. Robi to regularnie!

Edyta Górniak (44 l.) zaprzyjaźniła się z księżmi z warszawskiej parafii na Pradze. Wokalistka regularnie przylatuje do nich z Kalifornii, by... wyznać swe grzechy.

Wśród wielu zabytkowych pięknych kościołów Warszawy, parafia Matki Bożej z Lourdes niczym szczególnym się nie wyróżnia. Mieści się na warszawskiej Pradze w okolicy tzw. Trójkąta Bermudzkiego, czyli ulic Środkowej, Szwedzkiej, Stalowej, które od lat uchodzą za jedne z najbardziej niebezpiecznych w stolicy.

W bramach okolicznych starych kamienic codziennością jest widok bezrobotnych mężczyzn pijących alkohol. Kiedy w grudniu na mszy pojawiła się Edyta Górniak, mieszkańcy nie kryli zaskoczenia. I choć nie jest to modne miejsce wśród celebrytów, Edyta właśnie ten kościół sobie upodobała - to tutaj przyjeżdża z Kalifornii, by się wyspowiadać.

Reklama

- Nie tylko u mnie spowiada się pani Edyta, a u wszystkich księży w naszej parafii, w zależności od tego, kto akurat może. Progi naszego kościoła są zawsze dla niej otwarte. Bardzo się cieszymy, że pani Edyta jest z nami - mówi "Dobremu Tygodniowi" ksiądz proboszcz Stanisław Kosiorowski.

Niedawno gwiazda wyznała, że nie umie spowiadać się po angielsku. Choć właśnie w tym języku czyta Biblię, którą dostała od syna, to jednak wyznać grzechy chce w ojczystym. Czy proboszcz wie, dlaczego Edyta wybrała właśnie jego parafię?

- Matkę Bożą z Lourdes artystka obrała za swoją patronkę. Może też pani Edyta ma tutaj w okolicy znajomych, u których zatrzymuje się, gdy przyjeżdża do Polski? - zastanawia się ks. proboszcz.

Duchowny ma zapewne na myśli przyjaciółkę artystki, Urszulę, która za każdym razem, gdy Górniak przylatuje z Kalifornii, pomaga jej zorganizować pobyt. Przed laty to właśnie ona podawała do chrztu Allanka. Edyta poznała mądrych i wrażliwych księży Marianów, którzy pełnią Służbę Bożą w tej parafii. Zachwyciło ją coś jeszcze - muzyka, którą w kościele przy ulicy Szwedzkiej można usłyszeć w czasie nabożeństw.

- Przy parafii działa nie tylko chór, ale i zespół muzyczny, którym kieruje siostra Emmanuela. Ich poziom jest bardzo wysoki. W ogóle cała parafia jest bardzo rozśpiewana, to bardzo wzruszyło Edytę - zdradza "Dobremu Tygodniowi" znajoma piosenkarki.

Gwiazda tak była zauroczona muzyką, która rozbrzmiewa w jej ulubionej świątyni, że sama zaproponowała proboszczowi Kosiorowskiemu wykonanie kilku kolęd w czasie pasterki. Ochoczo przeczytała także fragmenty Pisma Świętego.

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama