Dziennikarz TVP nie żyje. Bez niego stacja już nie będzie taka sama
Do mediów trafiła smutna wiadomość o śmierci zasłużonego dziennikarza TVP, Waldemara Wiśniewskiego. Z publicznym nadawcą mężczyzna związany był od wielu lat. Smutne wieści o jego odejściu przekazał pogrążony w żałobie syn...
Waldemar Wiśniewski był wieloletnim pracownikiem Telewizji Polskiej. Od 1989 roku współtworzył m.in. "Ekspres Reporterów" w TVP Łódź.
Był zasłużonym i cenionym dziennikarzem. Niestety, do mediów trafiła wiadomość o jego śmierci. Informacje te potwierdził syn Bartosz.
Nagłe odejście Wiśniewskiego jest ogromnym ciosem nie tylko dla rodziny, ale i jego współpracowników, którzy bardzo ciepło go wspominają.
"To był dziennikarz twardy, dążący do celu. Konsekwentny do bólu. Miał zawodowe wyczucie, umiał rozmawiać z ludźmi i jak to się mówi, tematy go się trzymały. Był reportażystą z krwi i kości" - mówi pracujący z nim w TVP Łódź Hubert Bekrycht.
W social mediach swoimi wspomnieniami dzielą się także inni jego koledzy. Oto kilka z poruszających wyznań dziennikarzy:
"Waldemar Wiśniewski... jak mogłeś taki numer wywinąć? Serce ze smutku pęka. Odszedł wspaniały Kolega, kompan (...) Autorytet telewizyjny. Mój mentor i zawodowy przyjaciel. Walduś, do zobaczenia", "Dzięki Waldkowi zaczęłam pracę w TVP Łódź. W jego programie Otwarte Studio odbierałam telefony i przekazywałam pytania od widzów. A później jako mój kierownik wymagał, tłumaczył i życzliwie wskazywał dziennikarską drogę. Z czasem po prostu kumpel" - pisali na Facebooku jego współpracownicy z TVP.
Mężczyzna był wielokrotnie nagradzany za swoje zasługi i pracę dziennikarską.
Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje.
Zobacz także:
Nie żyje Jacek Zieliński. Legendarny twórca grupy Skaldowie miał 77 lat
Nie żyje gwiazdor "Władcy Pierścieni". To wielka strata dla świata filmu
Nie żyje legenda filmu "Miłość, szmaragd i krokodyl". Zewsząd spływają kondolencje