Reklama
Reklama

Dramatyczna spowiedź Whitney Houston

Piosenkarka Whitney Houston w bardzo szczerej rozmowie z Oprah Winfrey podczas poniedziałkowego programu telewizyjnego opowiedziała o uzależnieniu od narkotyków i agresywnego męża.

"Miałam tyle pieniędzy, że wszystkie używki były w zasięgu mojej ręki. W pewnym momencie nie byłam już zainteresowana śpiewaniem" - opowiadała piosenkarka w "Oprah Winfrey Show".

Po długiej nieobecności na scenie, Houston powraca do świata muzyki z nowym albumem "I Look to You" wydanym dwa tygodnie temu. Houston jest jedną z najlepiej sprzedających się artystek wszech czasów, ale jej kariera utkwiła w martwym punkcie, kiedy artystka wzięła ślub z Brownem i uzależniła się od narkotyków.

Ślub pary muzyków odbył się w 1992 roku, 15 lat później doszło do rozwodu. W trakcie trwania małżeństwa Brown był wielokrotnie aresztowany, m.in. za posiadanie narkotyków, jazdę pod wpływem alkoholu i stosowanie przemocy fizycznej podczas rodzinnych awantur.

Reklama

Houston zwierzyła się Winfrey, że Brown bywał agresywny i uderzył ją nieraz. Co więcej, Brown często wpadał w szał w domu i rozbijał wszystkie przedmioty, jakie miał pod ręką.

Artystka wspominała również jak kiedyś ich córka, Bobbi Kristina, była świadkiem jak Brown po imprezie zorganizowanej z okazji jego urodzin splunął w twarz Whitney. "Byłam bardzo zraniona i zła na niego" - powiedziała.

Zapytana o początki problemów z narkotykami, artystka wyznała, że w 1992 roku po filmie "The Bodyguard" była już całkowicie uzależniona od marihuany, którą paliła z domieszką kokainy. Najczęściej narkotyki przyjmowała w towarzystwie Browna, którego określiła mianem "największego uzależnienia"

W rozmowie z Winfrey, Houston powiedziała, że jej małżeństwo z Brownem trwało tak długo, ponieważ piosenkarka bardzo poważnie traktowała przysięgę małżeńską oraz ponieważ Brown posiadał niesamowita kontrolę nad artystką. "Byłam tak słaba wobec niego i wobec tej miłości" - wyznała Houston.

Gwiazda nie ukrywała swojego uzależnienia przed córką. To wraz z nią udała się do klinki odwykowej w Atlancie, gdzie przez miesiąc piosenkarka leczyła się z nałogu. "Nie chciałam jej oszukiwać" - tłumaczy Houston.

PAP/pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Whitney Houston
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy