Reklama
Reklama

Dominika Ostałowska cała w nerwach! Chodzi o aktorkę, która wraca do "M jak miłość"!

Dominika Ostałowska (46 l.) takiego obrotu spraw raczej się nie spodziewała...

Jak donosi jeden z tabloidów, niebawem na planie serialu o rodzinie Mostowiaków może być znów bardzo nieprzyjemnie. 

Do obsady wraca bowiem aktorka Joanna Sydor (42 l.), choć z pracą w serialu nie ma najlepszych wspomnień. 

Chodzi o historię sprzed kilku lat, gdy związana była z reżyserem "M jak miłość" Mariuszem Malcem, z którym spodziewała się dziecka.

Mężczyzna w tym samym czasie zauroczył się jednak Dominiką Ostałowską, dla której kompletnie stracił głowę. 

Sydor próbowała walczyć o swój związek dla dobra dziecka, ale jej działania na nic się zdały.  

"Dominika wiedziała, że jesteśmy razem, mamy dziecko i planujemy ślub. Mówiłam: Dominika, zostaw nas w spokoju, odejdź, daj nam to wszystko na nowo poskładać. Była jednak głucha na moje prośby, Mariusz zresztą też. Jak tylko zorientował się, że już o wszystkim wiem, wprowadził się do niej" - żaliła się Joanna przed laty w tygodniku "Na Żywo". 

Choć od tego zdarzenia minęło sporo czasu, Joanna wciąż nie wybaczyła Ostałowskiej, bo kazała producentom tak ustawiać grafiki, aby nie przebywać z Dominiką w tym samym czasie na planie! 

"Powiedziała, że nie chce mieć żadnych scen z Ostałowską. Nawet grafik nagrań ma być układany tak, by nie spotykała się z nią w hali, gdzie kręcony jest serial. Zażądała też osobnego szofera, by nie trafić na swoją rywalkę w busie transportującym aktorów" – opowiada informator "Faktu".

Reklama

W tabloidzie możemy wyczytać także, że Sydor próbuje pozbyć się koleżanki z serialu na dobre. 

"Ciągle prosi Mariusza, żeby wyrzucił Dominikę z serialu. Często wyśmiewa jej nadwagę w obecności ekipy" - donosi źródło gazety.

Ponoć te informacje dotarły już do Ostałowskiej. Aktorka jest cała w nerwach, bo boi się, że Aśka dopnie swego. 

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy