Reklama
Reklama

Doda wyciągnęła rękę do Radka Majdana! Ciekawe, co na to jego żona!

Zarzuty pod adresem byłego męża, Doda uważa za krzywdzące. I wyjaśnia, dlaczego... Choć obecnie nie mają ze sobą kontaktu, to wokalistka nie wahała się ani minuty, by stanąć w jego obronie.

Wciąż nie milkną echa po emisji filmu Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało". 

Dziennikarz i reżyser zasugerował w nim, że w popularnym swego czasu wśród artystów sopockim klubie Zatoka Sztuki, dochodziło do czynów, które Kodeks Karny definiuje jako pedofilię. 

Wśród osób, które bywały w tym miejscu, Latkowski wymienił m.in. Radosława Majdana (48 l.). Były piłkarz, obecnie mąż Małgorzaty Rozenek-Majdan, uważa to za pomówienie. 

Zapowiada pozew i jest oburzony, że w momencie, gdy jego żona spodziewa się dziecka, on został bezpodstawnie wplątany w ponurą aferę. 

Reklama

Nieoczekiwanie po stronie Radka Majdana stanęła jego była żona, Dorota Rabczewska-Stępień (36 l.). 

Byli małżeństwem od 2005 do 2008 roku. Piosenkarka nie wierzy w to, by "Radzio" (tak często pieszczotliwie mówi o nim zarówno ona, jak i Małgorzata Rozenek), mógł być w jakikolwiek sposób związany z poruszonym przez Latkowskiego problemem, lub by miał coś na ten temat wiedzieć. Pytana, co sądzi o całej sprawie, napisała na Instagramie:  

"Majdan jest seksoholikiem, a nie pedofilem. Mam nadzieję!". 

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Radosław Majdan | Doda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy