Reklama
Reklama

Doda o zamachach w Orlando! Gorzkie słowa!

Dorota Rabczewska jest wstrząśnięta strzelaniną w gejowskim klubie w Orlando...

Masakra w jednym z gejowskich klubów w Orlando zakończyła się śmiercią ponad pięćdziesięciu niewinnych osób. 

Kondolencje płyną z całego świata, choć akurat premier Szydło w tym dniu skupiona była jedynie na meczu Polaków oraz wizycie w operze. 

Oczywiście od razu pojawiły się głosy, że to z tego powodu, iż ofiarami strasznego zamachu byli homoseksualiści. Co ciekawe, w polskich mediach temat homofobicznych pobudek zamachowcy jest często pomijany, a przecież mężczyzna nie bez powodu za cel obrał sobie właśnie klub, w którym bawiła się mniejszość seksualna. 

Reklama

Niestety, w polskim internecie nie brakuje też dziwnych tłumaczeń tego typu aktów terroru. Wystarczy przypomnieć tylko oburzający wpis Młodzieży Wszechpolskiej, której szef jest posłem RP z ramienia Kukiz'15!

Dziwić może też fakt, że polskie gwiazdy niemal w ogóle nie zareagowały na tę tragedię, a przecież po zamachach chociażby w Paryżu na ich profilach na portalach społecznościowych roiło się od wpisów i francuskich flag.

Z tego milczącego kręgu wyłamała się jednak Doda, która na Facebooku zamieściła zdjęcie spod Ambasady USA w Warszawie, gdzie ludzie zaczęli składać znicze, kwiaty i tęczowe flagi. Fotografię opatrzyła też dość mocnym wpisem.  

"50 osób, ludzkich istnień, niewinnych ludzi zginęło w Orlando z rąk zamachowca - islamskiego terrorysty. A! Sorry, zapomniałam, że nie zmieniamy ostentacyjnie profilowego na flagę ofiar, bo byłaby gejowska? No tak... W końcu to nie ludzie, a zamach wytłumaczony, bo w gej klubie? Ja i każdy mądry, wrażliwy człowiek łączymy się w bólu" - napisała Rabczewska.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama