Daniel M. wcześniej opuścił areszt!

O kłopotach Daniela M. głośno było w kwietniu.

Z doniesień medialnych dowiedzieliśmy się, że mężczyzna złamał zasady obowiązkowej kwarantanny nałożonej na niego po powrocie z zagranicy, a jakby tego było mało, miał prowadzić samochód pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.

W końcu więc miarka się przebrała i sąd zdecydował o areszcie Daniela M. W sumie miał tam spędzić okres 4 tygodni i wyjść dopiero 8 maja.

Jak się jednak okazuje, mężczyzna mógł opuścić mury aresztu nieco wcześniej, bo już 6 maja.

"Informuję, iż w dniu 06.05.2020 r. został uchylony środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego Daniela M." - powiedziała "Super Expressowi" Marzena Turowska z Prokuratury Rejonowej w Białymstoku.

Dzięki czemu było to możliwe? Okazuje się, że wpłacono 10 tys. kaucji, ponadto Daniel M. musi stawiać się co tydzień na posterunku.

Najgorsze jednak nadal przed nim, gdyż grozi mu do 5 lat całkowitego pozbawienia wolności.