Reklama
Reklama

Dagmara Kaźmierska usłyszała druzgocącą diagnozę! Słowa lekarzy nie pozostawiły złudzeń!

Dagmara Kaźmierska w swojej książce biograficznej ujawniła mnóstwo sekretów ze swojego barwnego życia. Sporą miejsca zajęły jej historie z więzienia, do którego trafiła za sutenerstwo. Gwiazda "Królowych życia" opowiedziała też m.in. o swoim ukochanym synu, u którego psychiatrzy zdiagnozowali coś strasznego...

Dagmara Kaźmierskato dziś jedna z bardziej barwnych postaci polskiego show-biznesu. 

Choć zapewne sama celebrytka jeszcze kilka lat temu nie przypuszczała, że zrobi taką karierę w mediach. Wszystko dzięki programowi "Królowe życia", który uczynił z niej gwiazdę. 

Dziś na Instagramie śledzi ją ponad milion osób, co oczywiście ma spory wpływ na stan jej konta, bo reklamodawcy zarzucają ją ofertami współpracy. 

Jakiś czas temu Kaźmierska postanowiła jednak dorobić dzięki wydaniu książki biograficznej. I był to strzał w dziesiątkę, bo dzieło "królowej" od tygodni okupuje pierwsze miejsce na listach bestsellerów. 

Trzeba jednak przyznać, że Dagmara faktycznie sporo tam ujawniła, a trudno uznać jej życie za nudne. 

Sporo miejsca Kaźmierska poświęciła na opisanie swojego pobytu w więzieniu, gdzie trafiła za sutenerstwo. Celebrytka przyznaje, że najgorszy nie był sam pobyt w zakładzie karnym, a fakt, że jej ukochany syn został bez matki. 

"Kiedy mnie zamknęli, dla Conana zaczął się horror. Psychika siadła mu zupełnie. (…) Conan nie był przygotowany na to, że mnie zabraknie, bo wcześniej nie rozstawaliśmy się ani na moment. Conan nigdy nie obudził się, żeby mnie przy nim nie było. Nie znał tego uczucia, że mamy nie ma blisko. Dlatego, kiedy mnie zabrakło, nic nie mogło mu mnie zastąpić" - wspomina.

Reklama

Kaźmierska dodała, że cały czas pisała do niego listy, które ponoć był dla niego bardzo ważne.

"Z więzienia pisałam do niego codziennie po kilka pocztówek, żeby wiedział, że cały czas sercem jestem blisko, że ciągle o nim myślę. A on cały czas nosił ze sobą te kartki starannie zapakowane. Nigdy się z nimi nie rozstawał" - wyznała.

Potem przyszła diagnoza od lekarzy

W pewnym momencie do więzienia dotarły wstrząsające wieści od lekarzy. Psychiatrzy badający jej syna orzekli, że Conan zmaga się ze z zespołem stresu pourazowego. Miało to straszny wpływ na jego zachowanie...

"Z grzecznego chłopca zrobiło się 'trudne dziecko'. Dokuczał innym, nawet dziewczynkom. Dzieci nie chciały się z nim kolegować. Wiem, że wyżywał się na rówieśnikach za to, że nie było przy nim mamy. A oni nie pozostawali mu dłużni" - podsumowała. 

Dziś na szczęście są razem i łączy ich wyjątkowa więź. Niedawno Kaźmierska pochwaliła się, że jej jedynak znalazł dziewczynę, która podpasowała też rodzicielce. Dagmara nie ukrywa, że chciałaby już zostać babcią...

"Jeżeli da Bóg, że Ewunia zostanie moją synową, a ja składam o to ręce do Boga, to ja już powiedziałam Conanowi, że ja ją będę kochać bardziej od niego. To jest taka dziewucha, że nie mogłabym sobie wymarzyć lepszej synowej. Jak mój syn ożeni się z Ewą, to ja mogę zamykać oczy, bo wiem, że on pójdzie w dobre ręce" - wyznała w "Fakcie".

Zobacz także:

Szok, ile pieniędzy straci Barbara Kurdej-Szatan! 

Przerażające słowa Jackowskiego! To stanie się w Boże Narodzenie 

Anna Dereszowska pokazała dziecko! Zdjęcie mówi samo za siebie 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dagmara Kaźmierska | Conan Kaźmierski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama