Reklama
Reklama

Dąbrowska: Skandalu nie będzie

Nie snuje planów ani w sferze prywatnej, ani zawodowej. Cieszy się chwilą, bo ma po co i dla kogo żyć. To nie rozgłos lecz talent i ciężka praca zaprowadziły ją do jury show TVP "The Voice of Poland".

Twoja płyta "Ania Movie" świetnie się sprzedała. Jak można tego dokonać bez skandali, plotek?

Ania Dąbrowska: - Nie jestem i nigdy nie byłam skandalistką. Jestem spokojną, ustatkowaną osobą, a na dodatek nie lubię zwracać na siebie uwagi. Muzyka pozwala mi dać upust emocjom, wyrazić swoje przemyślenia, lęki. Praca pozwala mi utrzymywać wewnętrzną równowagę. A fakt, że na dodatek ludzie chcą słuchać tego, co śpiewam, daje mi poczucie spełnienia.

Gdy startowałaś w "Idolu" (2002 r.) czułaś, że odniesiesz sukces?

Reklama

A.D.: - Szczerze mówiąc, cała moja kariera jest dla mnie wielkim zaskoczeniem. Nie należę do osób, które planują swoją życiową ścieżkę, zawodową i prywatną. A moje życie stało się jeszcze bardziej nieprzewidywalne, od momentu, w którym na świecie pojawiło się moje dziecko. Żyję od projektu do projektu, staram się słuchać siebie i obserwować świat.

Czy małe dziecko wywraca w domu wszystko do góry nogami?

A.D.: - Na pewno tak jest na początku, jednak stopniowo wszystko wraca do normy i udaje się nad tą całą rewolucją zapanować.

Jak czujesz się w roli mamy?

A.D.: - Myślę, że dobrze. Kocham mojego synka, Stasia, całym sercem i gdy nie ma go przy mnie, to zawsze potwornie tęsknię. Czuję się dużo bezpieczniej, gdy Staś jest ze mną. Kiedy jednak nie ma takiej możliwości, to prawie cały czas wiszę na telefonie, żądna ciągłych zapewnień, że wszystko jest z nim w porządku. Nie wiem, może to hormony... (śmiech)

Czy syn jest bardziej podobny do Ciebie, czy do swojego taty?

A.D.: - Jest na razie zupełnie wyjątkowy - nie zauważyłam u niego żadnych właściwych nam cech charakteru. Z wyglądu też raczej żadnego z nas nie przypomina. Zastanawiamy się, do kogo ostatecznie będzie bardziej podobny.

Powiedz, czy w codziennym życiu często zdarza Ci się podejmować decyzję, czy być bardziej mamą, czy artystką?

A.D.: - Oczywiście. Obie te kwestie trzeba umieć umiejętnie godzić. Nie zapominajmy też, że poza czasem dla dziecka i czasem na pracę trzeba też znaleźć przynajmniej kilka chwil dla siebie. Nie jest to łatwe. Myślę jednak, że moja organizacja doby będzie coraz lepsza, a ja poradzę sobie ze wszystkimi obowiązkami.

(nr 37/2011)

Rozm. N. Hołownia/Forum

Imperium TV
Dowiedz się więcej na temat: Ania Dąbrowska | "The Voice of Poland"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy