Reklama
Reklama

Czego Małgorzata Kożuchowska słucha rano w samochodzie? Będziecie zaskoczeni!

Małgorzata Kożuchowska (45 l.) nie kryje, że gdyby nie ingerencja boska, nigdy nie zostałaby mamą. Dziś dziękuje na każdym kroku za swoje piękne życie i rodzinę.

Do wiary podchodzi bardzo poważnie. - Jestem wdzięczna, że umiem wierzyć - mówi 45-latka, nie wstydząc się tego, że na co dzień potrzebuje modlitwy i kontaktu z Bogiem. Nawet kiedy stoi w korkach, nie traci czasu.

- Rano, kiedy jadę swoim autem, lubię sobie posłuchać śpiewanych litanii, godzinek, chórów cerkiewnych. To mi daje spokój na cały dzień. Dystans. Wracam od razu do dzieciństwa, pielgrzymek - wyznała ostatnio w wywiadzie.

Kożuchowska podkreśla, że wartości, które wpoił jej Kościół, nadają sens jej życiu. Szczególnie mile wspomina swoją wizytę na audiencji u Jana Pawła II, podczas której Ojciec Święty "prześwietlał ją swoimi promieniami Rentgena".

Reklama

- Stałam przed nim w prawdzie, nie będąc w stanie niczego ukryć, udawać. Nigdy nie zapomnę tej chwili, miałam poczucie, że dotykam świętości.
Jak mówi, dzięki modlitwie pokonuje wszystkie przeszkody i nadaje właściwy kierunek swojemu życiu.

***

Zobacz więcej materiałów o celebrytach:

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy