Reklama
Reklama

Córka Zbigniewa Wodeckiego przerwała milczenie. Mówi o pewnych znakach!

Córka Zbigniewa Wodeckiego (†67), Katarzyna Wodecka-Stubbs, udzieliła wywiadu, w którym wyjawiła, jak radzi sobie po śmierci taty. Jak sama wyznała, wciąż ma wrażenie, że jest obok niej i daje jej wskazówki. Zdradziła także, jakim był człowiekiem i co, jej zdaniem, robiłby podczas pandemii.

Dziś, mija 4. rocznica śmierci Zbigniewa Wodeckiego. Jego odejście było ciosem nie tylko dla najbliższych, ale także wielu artystów oraz fanów gwiazdora.

Wiele osób wierzyło, że uda mu się pokonać problemy zdrowotne i znów będzie można usłyszeć go na koncertach. Niestety, tak się nie stało.

Znaki od taty

Córka piosenkarza (sprawdź!), Katarzyna, w wywiadzie dla "Faktu" wyznała, że choć stara się jakoś sobie radzić z odejściem taty - prowadzi fundację, organizuje festiwal dedykowany mu - to jednak są momenty, jak właśnie rocznice czy spotkania z przyjaciółmi z dawnych lat, kiedy jest jej o wiele trudniej.

Reklama

Co ciekawe, zdradziła, że na co dzień ma wrażenie, że jej tata... wciąż jest obok!

Nie lubił nudy

Katarzyna Wodecka-Stubbs podkreśliła również, że jej tata był nie tylko wspaniałym ojcem, ale także dziadkiem.

Zdradziła także, co - jej zdaniem - robiłby jej tata w trakcie pandemii, która zastopowała na długo branżę muzyczną.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

 

 

 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Zbigniew Wodecki | Katarzyna Wodecka-Stubbs
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy