Reklama
Reklama

Córka Agnieszki Kotulanki pomaga matce w walce z nałogiem!

Ukochana pociecha Agnieszki Kotulanki wybaczyła matce dawne krzywdy. Dziś chce pomóc jej powrócić do zdrowia...

Cała ekipa "Klanu" (no może poza jej serialowym mężem) wyczekuje powrotu Agnieszki na plan.

Niestety, na razie się na to nie zanosi. Producenci dali jej kolejną szansę, z której znowu nie skorzystała. 

Do tej pory aktorka nie dawała sobie w żaden sposób pomóc.

"Byłam u niej parę razy, dzwoniłam do drzwi. Ale człowiek musi być otwarty, żeby przyjąć pomoc" - mówi "Na Żywo" Małgorzata Ostrowska-Królikowska, czyli serialowa Grażynka.

Pojawiła się jednak dla niej ostatnio szansa, bo w swej walce o życie w trzeźwości ma ważnego sprzymierzeńca.

Reklama

O zdrowie matki postanowiła zawalczyć jej córka, Katarzyna Sas-Uhrynowska.

Wzięła matkę do siebie, opiekuje się nią i nie spuszcza z oka, by nie uległa pokusom. W końcu to one kiedyś zniszczyły relacje aktorki nie tylko z córką, ale i z synem Michałem.

"Kasia musiała dojrzeć do tego, by wybaczyć matce błędy i zdać sobie sprawę z trudu, jaki włożyła w to, by miała szczęśliwe dzieciństwo. Szczęśliwe, choć bez ojca" - zdradza tygodnikowi znajoma domu.

Jacek Sas-Uhrynowicz wybrał lepsze życie w Kanadzie. Kotulanka, gdy rozsypał się ich związek, wróciła do Polski.

Nie miała pracy, każdego dnia toczyła heroiczną walkę o byt rodziny. Imała się każdej pracy.

Kasia pamięta, jak mama wieczorami robiła na drutach swetry. To przez pewien czas było ich jedyne źródło utrzymania.

Dopiero oferta gry w "Klanie" pozwoliła jej się wydostać z finansowego dołka.

Początkowo w jej życiu uczuciowym również zaczęło się układać. Związała się z aktorem, Pawłem Wawrzeckim.

Niestety, sielanka nie trwała zbyt długo. Kotulanka bardzo przeżyła to rozstanie. Zaczęła szukać zapomnienia w alkoholu...

Teraz, gdy ma podporę w córce, jest nadzieja, że wróci do równowagi.



Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Kotulanka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy