Reklama
Reklama

Colin i Alicja: Kłótnia o dziecko

Jak się okazuje, Colin Farrell, mimo bogatego "doświadczenia życiowego", bardzo tradycyjnie podchodzi do kwestii rodziny i podziału ról w związku. Podobno nie pozwala Alicji na zatrudnienie niańki, wymagając, by dla wychowania dziecka poświęciła karierę.

Jak donosi dzisiejszy "Fakt", związek Farrella (34 l.) i Bachledy-Curuś (27 l.) przeżywa kryzys. Para pokłóciła się o... małego Henry'ego Tadeusza.

Alicja marzy mianowicie o jak najszybszym powrocie do pracy. Według "Super Expressu", aktorka ma szansę na rolę w najnowszym filmie Cezarego Pazury "Weekend". Tymczasem Colin chce widzieć ją w domu, zajmującą się synkiem. Uważa, że matka powinna powinna podporządkować całe życie dziecku.

Bachleda-Curuś ma jednak inne poglądy na tę sprawę. Postanowiła zatrudnić nianię dla Henry'ego, a sama zaczęła już chodzić na castingi. Wie, że w tej branży kilkumiesięczna nieobecność może oznaczać koniec kariery.

Reklama

Farrell podobno jest wściekły - zapowiedział nawet, że nie zamierza pomagać partnerce w poszukiwaniach odpowiedniej opiekunki dla syna.

Kto by pomyślał, że hollywoodzki gwiazdor z bardzo bogatą przeszłością może mieć tak tradycyjne poglądy...

Zobacz również:

Nie będzie ślubu Alicji i Colina

Krewny Bachledy-Curuś: Żal mi jej

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Alicja Bachleda-Curuś | Colin Farrell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy