Reklama
Reklama

Co się dzieje w domu Wałęsów?

Danuta i Lech nie rozmawiają ze sobą od miesięcy!

Kiedy dwa lata temu po raz pierwszy spotkała się z dziennikarzem Piotrem Adamowiczem, nie wiedziała jeszcze, dokąd zaprowadzą ją te rozmowy. Wiedziała jedynie, że dojrzała do opowiedzenia szczerze o swoim życiu. Doceniono to: autobiografia "Marzenia i tajemnice" jest dziś najlepiej sprzedającą się książką w Polsce. 300 tysięcy sprzedanych egzemplarzy to imponujący wynik.

Dla porównania: książka Kingi Rusin i Małgorzaty Ohme "Co z tym życiem?" sprzedała się w ilości 80 tysięcy egzemplarzy.

Choć odniosła sukces, Danucie Wałęsie trudno zrozumieć, dlaczego mąż potraktował jej spowiedź jako zdradę, mimo iż całej książki prawdopodobnie nie przeczytał. Gdyby to zrobił, dostrzegłby, że w fundamentalnych sprawach żona zawsze stała po jego stronie. Dziś czuje się odrzucona przez niego. Prezydent przychodzi z biura, je obiad i siada do komputera - poza nim niewiele go interesuje.

Reklama

"Czasem myślę, że on mnie nigdy nie kochał. Tyle spraw było ode mnie ważniejszych. On też nie pozwala mi się kochać tak, jak kiedyś. Jesteśmy obok siebie, a nie razem. A ja bym chciała, żeby był ze mną, jak dawniej" - powtarza była pierwsza dama w rozmowach z dziennikarzami i na spotkaniach z czytelnikami. Wałęsie trudno zrozumieć, że nie jest to oskarżenie, a wołanie o miłość!

Danuta przytacza w swych wspomnieniach zdarzenia przykre, jak choćby jedno z rodzinnych spotkań z Janem Pawłem II. Kiedy Ojciec Święty skomplementował ją mówiąc, że ładnie wygląda, Lech Wałęsa wypalił:

"To już nie muszę jej zamieniać?". Była prezydentowa przyznaje, że polityka zabrała jej męża. "Byłam matką, żoną, kurą domową byłam, ja się tego nie wstydzę - mówi. Z jej punktu widzenia najgorsze jest to, że w pewnym momencie przestali z mężem rozmawiać. Dziś każde z nich żyje we własnym świecie.

"Nadal mam w sercu wiele marzeń" - mówi Danuta Wałęsa. Jednym z nich jest to, by Lech, mąż i ojciec, pewnego dnia powrócił do rodziny. Czy były prezydent ma żal do żony, że zniszczyła jego legendę?

"Tak bym pragnęła, żebyśmy cieszyli się moim sukcesem razem, żeby mnie pochwalił. Przecież wybudowałam mu w książce pomnik. Najgorsze jest to, że ja tak go wspierałam, a on odsuwa to w niepamięć" - mówi gorzko małżonka prezydenta.

(9/2012)

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Lech Wałęsa | związek | Danuta Wałęsa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy