Reklama
Reklama

Ciężarna Włodarczyk odezwała się do fanów! Jak sobie radzi z koronawirusem?

Agnieszka Włodarczyk od kilku dni zmaga się z koronawirusem. Jej stan jest o tyle niebezpieczny, gdyż aktorka jest w zaawansowanej ciąży. Dopiero dzisiaj miała siłę, by opowiedzieć swoim fanom, jak się czuje.

Agnieszka Włodarczyk i Robert Kraś, w ostatnim czasie sporo wyjeżdżali. Gwiazda kilka dni temu poinformowała swoich obserwatorów, że wraz z partnerem zachorowała na koronawirusa. Sytuacja aktorki jest podwójnie trudna, bo COVID-19 przechodzi będąc w ciąży. 

Od momentu publikacji informacji o zachorowaniu, gwiazda otrzymywała wiele wiadomości, w których fani żywo pytali o jej stan zdrowia.

Dni niepewności co do samopoczucia aktorki zostały przerwane. Agnieszka Włodarczyk na swoim instagramowym profilu umieściła post, w którym dokładnie opisuje swoje dolegliwości i objawy.

"Zatkany nos, ciężki, płytki oddech (ale zwalałam to na ciąże, bo się szybciej męczę), potem doszła gorączka i kaszel, a skóra uwrażliwiła się razy 100. Do tego suchość w gardle jakbym wypiła cysternę domestosa" - wymienia w swoim poście.

Reklama

Aktorka dodała jednak, że nie straciła węchu ani smaku, a także podziękowała za pomoc ze strony sąsiadów. Włodarczyk nie kryje radości z tego, że może liczyć na wiele bliskich osób. Nie uniknęła jednak krytycznych komentarzy dotyczących sytuacji.  

"Krzykaczy, tych, którzy sprzedają "dobre" rady, żebym w ciąży siedziała "na dupie" i niedouczonych wyznawców teorii spiskowych blokuję i wysyłam na księżyc. Całą resztę pozdrawiam i życzę zdrówka" - komentuje negatywne komentarze aktorka.

Miejmy nadzieję, że para szybko wróci do zdrowia i w spokoju będą oczekiwać na narodziny pierwszego dziecka.

***

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy