Reklama
Reklama

Była Mroczka w ciężkim stanie

Aneta Piotrowska nie zrobiła kariery i dlatego teraz musi leczyć się psychiatrycznie.

Nie wiadomo, jak było naprawdę z romansem Rafała Mroczka (26 l.) i Anety Piotrowskiej (22 l.) w czasie ich występów w "Tańcu z gwiazdami". Podejrzewamy, że Mroczek dla zwycięstwa w programie zwodził jakiś czas biedną, prostolinijną tancerkę, być może doszło do czegoś więcej... Ale w pewnym momencie przestała mu być potrzebna.

Dla Anety koniec ich "związku" stał się początkiem końca wszystkiego. Jak donosi "Świat & Ludzie", nie udało jej się założyć własnej szkoły tańca w Warszawie. Jej szumne zapowiedzi, jakoby miała wystąpić w amerykańskiej wersji "Tańca..." także okazały się wyssane z palca. Bez rezultatu próbowała też dostać się do angielskiej edycji show.

Reklama

Życie uczuciowe Piotrowskiej to również kompletna porażka. Przede wszystkim, jaka normalna dziewczyna lokuje swoje uczucia w którymś z braci Mroczków? Po Rafale na horyzoncie pojawił syn pewnego biznesmena, ale jego Aneta również obdarzyła nieodwzajemnioną miłością.

To wszystko sprawiło, że Piotrowska zwróciła się o pomoc do psychiatry. Przez jakiś czas przebywała nawet na terapii. Właściwie trochę nam jej szkoda. Gdyby wcześniej udało jej się trochę wybić, teraz mogłaby zostać polską Britney Spears.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Rafał Mroczek | Aneta Piotrowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy