Reklama
Reklama

Andrzej Samson: Był dyżurnym psychologiem TVP. Skazano go za molestowanie dzieci

Andrzej Samson, który swego czasu bardzo często występował w roli eksperta we wszystkich możliwych programach TVP (nazywano go nawet „etatowym psychologiem telewizji”) przez ostatnie pięć lat swojego życia robił wszystko, by udowodnić, że nie jest... potworem. Choć sąd pierwszej instancji skazał go na osiem lat więzienia m.in. za wykorzystywanie seksualne dzieci, nigdy nie usłyszał prawomocnego wyroku, bo zmarł przed zakończeniem procesu apelacyjnego, co oznacza, że w świetle prawa pozostał niewinny!

Zmarły w marcu 2009 roku Andrzej Samson - jeden z pionierów polskiej psychoterapii specjalizujący się w terapii rodzin i dzieci - latami wiódł podwójne życie. Widzowie TVP znali go jako sympatycznego psychologa zawsze chętnie wypowiadającego się na temat problemów dzieciaków i nastolatków. Nie było tygodnia, by choć raz nie gościł na Woronicza! 

Uroczy pan doktor z tajemnicą

Bardzo chętnie przyjmował zaproszenia nie tylko do programów poruszających poważne sprawy, ale także do rozrywkowych talk-shows jak choćby "Wieczór z Wampirem", który na antenie Dwójki prowadził Wojciech Jagielski. Nikt nie przypuszczał, że uroczy pan doktor jest uzależnionym od alkoholu dewiantem wykorzystującym seksualnie swoich nieletnich pacjentów i fascynującym się pornografią dziecięcą.

Reklama

Kariera, którą Andrzej Samson budował latami, legła w gruzach w ciągu zaledwie paru godzin. Psycholog - będący w drugiej połowie lat 90. ubiegłego wieku ulubieńcem mediów i mający nawet własny program w telewizji oraz "kąciki porad" w kilku pismach - z dnia na dzień zmienił się w oczach swych fanów w potwora. Tabloidy nadały mu przydomek "Doktor Szok"! Stało się tak z powodu zdjęć, które 26 czerwca 2004 roku jego sąsiad znalazł na śmietniku, a na których uwiecznione zostały nagie dzieci w niedwuznacznych pozach.

Na kilku fotografiach widać było też męską rękę z nietypowym znamieniem - takim samym, jakie miał Andrzej Samson! Sąsiad lekarza natychmiast zawiadomił o swoim odkryciu policję. Przybyłym na miejsce funkcjonariuszom zwrócił też uwagę na krążącego wokół śmietnika znanego psychologa! Podczas przeszukania mieszkania Samsona odkryto tysiące zdjęć małych pacjentek i pacjentów lekarza.

Andrzej Samson trafił do aresztu

Dokładnie rok później rozpoczął się proces byłej telewizyjnej gwiazdy i byłego konsultanta policji do spraw... pedofilii. Andrzej Samson przyznał się jedynie do "utrwalania treści pornograficznych".

Psychoterapeuta kategorycznie zaprzeczył, jakoby zmuszał swych nieletnich pacjentów do poddawania się "innym czynnościom seksualnym" i rozpowszechniał pornografię dziecięcą, co zarzucał mu prokurator. Po trwającym półtora roku procesie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał Andrzeja Samsona winnym wszystkich zarzucanych mu czynów i skazał go na osiem lat więzienia. Sąd Okręgowy, do którego odwołał się Samson, uchylił wyrok (dopatrzono się błędu w akcie oskarżenia) i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia, nie uchylając jednak psychologowi aresztu.

Nagła choroba Samsona

Zanim doszło do ponownego procesu, prokuratura oskarżyła Andrzeja Samsona o kolejne przestępstwa natury pedofilskiej, a on za pośrednictwem swojego adwokata zaproponował... ugodę - dobrowolne nałożenie na siebie kary sześciu lat bezwzględnego pozbawienia wolności. W tym czasie Samson był już bardzo chory. W styczniu 2009 roku prosto z sali sądowej trafił do szpitala, a badający go lekarze orzekli, że dalszy pobyt w areszcie zagraża jego życiu. 

Zdiagnozowano u niego niewydolność nerek. Sąd zgodził się, by po opuszczeniu szpitala wyjechał do Częstochowy i zamieszkał u siostry. Kilka tygodni później kobieta znalazła go martwego w łóżku. Odszedł 8 marca 2009 roku z powodu niewydolności krążeniowo-oddechowej, nie doczekawszy końca procesu.


Andrzej Samson do końca swych dni utrzymywał, że nie jest pedofilem i że nie wykorzystywał swoich pacjentów. Twierdził, że robił dzieciom zdjęcia, bo zbierał materiały do książki o pedofilii i - co wyznał w swym ostatnim wywiadzie udzielonym tuż przed śmiercią dziennikarce Edycie Krześniak - ciekawiła go kwestia "dlaczego jeden człowiek angażuje się uczuciowo w związek z dzieckiem, zakochuje się, a drugi nie".

Upadły psycholog

Choć prokurator przedstawił przed sądem niezbite dowody na to, że Andrzej Samson molestował nieletnich i współpracował z zarejestrowaną w Moskwie anglojęzyczną pedofilską stroną internetową, której wysyłał zrobione przez siebie zdjęcia, upadły psycholog zaprzeczał, że cokolwiek łączy go z międzynarodową siatką pedofili.

Po jego śmierci sprawa została umorzona... Oznacza to, że Andrzej Samson nigdy nie został skazany prawomocnym wyrokiem i w świetle prawa pozostał niewinny!

  

 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: pedofilia | psycholog
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama