Reklama
Reklama

Bronisław Opałko zatrzymany za uprawianie marihuany!

Bronisław Opałko (63 l.), czyli słynna Genowefa Pigwa, może mieć poważne problemy.

Popularny satyryk od lat bawi widzów w stroju starej baby.

W życiu prywatnym kabareciarza bywało jednak zdecydowanie mniej zabawnie.

Okazuje się, że pan Bronisław przez lata borykał się z problemem alkoholowym!

"Czasami nie mogłem patrzeć na babkę i powiem, że dobry kielich pomógł mi to zagrać. Byłem bardziej rozluźniony.

To były straszne doły, organizm domagał się alkoholu, po przebudzeniu zaczynało się dzień od piwka" - zdradza w "Super Expressie".

W pewnym momencie wpadł na pomysł, aby alkohol zastąpić paleniem marihuany. Satyryk zaczął uprawiać na własną rękę krzaki konopi indyjskich w swoim domowym zaciszu.

Reklama

O jego "rolniczym hobby" dowiedziała się w końcu policja, która zrobiła nalot na jego dom!

"To była cała akcja, której nie spodziewałem się, przyjechali koledzy samochodem, wjechali i ja poszedłem na dół razem z nimi i nagle słyszę łomotanie w garaż, otworzyły się drzwi od garażu i nagle widzę kilkunastu ludzi w ubraniach antyterrorystycznych z giwerami, wskakiwali prosto z drzewa do garażu, chłopaków położyli. (...)

Ja myślałem, że działam w dobrej intencji, ponieważ nie chcę biegać po dilerach, szukać trawki... Ona czasem pomaga mi przed koncertem skoncentrować się" - tłumaczy.

Genowefie Pigwie grozi teraz do 3 lat pozbawienia wolności!

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy