Reklama
Reklama

Brat Marcinkiewicza przerywa milczenie

Tegoroczne święta Bożego Narodzenia dla Kazimierza Marcinkiewicza (51 l.) nie będą rodzinne. Okazuje się, że brat byłego premiera gościć będzie u siebie eksmałżonkę polityka i matkę jego dzieci.

Dokładnie dwa lata temu Marcinkiewicz przy wigilijnym stole w rodzinnym domu w Gorzowie oznajmił żonie Marii (49 l.), że odchodzi do Izy Olchowicz (30 l.).

Następną wigilię spędził już jako oficjalny małżonek młodej Isabel. Nie było sianka pod obrusem, 12 potraw, beztroskiego śmiechu dzieci ani rodzinnej atmosfery, do której przez tyle lat był przyzwyczajony...

- Teraz Kazimierz ma trochę inne życie, bo takie sobie wybrał - mówi "Na Żywo" Mirosław Marcinkiewicz (53 l.), brat Kazimierza.

- Nie będziemy go gościć na wigilii... Tym bardziej, że zawsze uczestniczy w niej eksżona Kazimierza, Maria, czyli Marylka, jak czule nazywają ją członkowie rodziny.

Reklama

- Jeśli jest obecna, to nie ma miejsca dla niego - kwituje pan Mirek. Nie poznał jeszcze drugiej żony swego brata, choć już przeszło rok minął od jego ślubu. - Nie było okazji - mówi. - Kazimierz zwykle sam przyjeżdża do Gorzowa.

Syn byłego premiera, Maciej (28 l.), twierdzi, że spotyka się z ojcem przy różnych okazjach. Czy jednak zobaczą się w święta?

- Na pewno złożymy sobie życzenia osobiście - podkreśla. O Isabel nie chce mówić...

Więcej czytaj w papierowym wydaniu NA ŻYWO - już w kioskach!

Patrycja Lupa

(nr 50/51)

Na Żywo
Dowiedz się więcej na temat: Kazimierz Marcinkiewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy