Reklama
Reklama

Blogerka modowa sugeruje 20-latkom wizytę u... lekarza medycyny estetycznej! "Powinny"

Zdaniem blogerki modowej Magdaleny Antosiewicz (38 l.) kobieta swoją przygodę z medycyną estetyczną powinna rozpocząć... po 20. roku życia. Ona z zabiegów korzysta od dawna.

Magdalena Antosiewicz uważa, że im wcześniej kobieta zacznie "konserwację urody", tym lepiej. "Myślę, że kobieta powinna zacząć chodzić do gabinetów medycyny estetycznej po 20. roku życia" - mówi agencji Newseria Lifestyle. "Ja już mam 38 lat, kiedyś nie były modne takie miejsca. Kiedyś się chodziło do kosmetyczki, teraz się chodzi do lekarzy medycyny estetycznej, więc myślę, że kobieta powinna zacząć dbać o siebie po 20. roku życia".

Antosiewicz podkreśla, że sama "bardzo dba o ciało", korzysta regularnie m.in. z zabiegu mezoterapii i endermologii, który ujędrnia ciało i redukuje cellulit. "Robię go dwa razy do roku po 20 zabiegów. Jeśli chodzi o twarz to mezoterapia, ostatnio byłam na mezoterapii igłowej. Trochę bolesny zabieg, ale widzę różnice" - śmieje się.

Blogerka zachęca wszystkie panie, które tylko mają taką możliwość, by korzystały z zabiegów upiększających i odmładzających. Masaż twarzy, ciała, zabiegi relaksacyjne czy nawet niewielka korekta, taka jak redukcja zmarszczek czy przebarwień zdaniem blogerki każdej kobiecie niezależnie od wieku poprawi nastrój i doda pewności siebie.

Reklama

Myślicie, że zmarszczki naprawdę są aż takim powodem do wstydu?

***

Zobacz więcej materiałów o gwiazdach:

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy