Reklama
Reklama

Barbara Sienkiewicz szuka ojca dla swoich dzieci! Ma już nawet kandydata

​Barbara Sienkiewicz (61 l.) udzieliła kolejnego telewizyjnego wywiadu, w którym opowiedziała o trudach macierzyństwa. Zdradziła też, w jaki sposób przetrwała medialną burzę, która została wywołana wokół jej osoby.

O kobiecie zrobiło się głośno za sprawą Olgierda Łukaszewicza, który publicznie zaapelował o pomoc dla niej. 

Walczył o przyznanie jej specjalnej zapomogi, gdyż znalazła się ona w wyjątkowej sytuacji - w wieku 60. lat urodziła bliźnięta. Tym samym została najstarszą pierworódką w Polsce. 

Prezes Związku Artystów Scen Polskich tłumaczył, że kobieta ma trudności, by zapewnić dzieciom godny byt. 

Wówczasod razu Barbarą Sienkiewicz i jej życiem zainteresowały się media. Onasama dość chętnie udzielała wywiadów i opowiadała o swoim życiu. 

Reklama

Teraz w "Pytaniu na śniadanie" 61-latka wyjawiła, że wcale nie czuła się komfortowo, gdy jej przypadek wzbudził tak wielkie poruszenie w społeczeństwie. 

"Czułam się jak zaszczute zwierzę w klatce domowej. Siedziałam z dziećmi w domu. Było stukanie drzwi obcych ludzi" - mówiła. 

Kobieta miała wrażenie, że jest zastraszana i obserwowana. Zdradziła, że dostawała wiele telefonów, a pod jej mieszkaniem często zatrzymywały się jakieś nieznajome samochody.

"Czułam się tak, jakbym zrobiła komuś coś złego" - podsumowuje. 

A jak Sienkiewicz radzi sobie z wychowaniem dzieci? Chyba całkiem nieźle. Przyznała, że ma do pomocy opiekunki z Ukrainy.

Nie uniknęła też pytań o to, jaką metodą zostały poczęte jej bliźniaki, gdyż niektórzy twierdzą, że poddała się ona zabiegowi in vitro. 

"Alkowa każdej kobiety jest jej alkową. Była ciąża, mogłam usunąć, wiedziałam, że jest dwójka dzieci" - tłumaczy Sienkiewicz. 

Kobieta ma też nadzieję, że będzie bardzo długo sprawna, by móc opiekować się dziećmi. Lecz jeśli tak się nie stanie, to najstarsza polska pierworódka ma zapasowy plan. 

Chce wyznaczyć opiekuna prawnego, który w razie czego zajmie się bliźniakami. 

Dodatkowo wyznała, że pragnie, aby u jej boku pojawił się mężczyzna, ma już nawet kogoś na oku! 

"Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć mądrego partnera. (...) Kiedyś byłam w związku z partnerem, ten pan jest teraz wolny, ja jestem wolna, jesteśmy w kontakcie" - stwierdziła tajemniczo.

(Dzień dobry TVN/x-news)

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Barbara Sienkiewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy