Reklama
Reklama

Antek Królikowski śmieje się z niepełnosprawości Jana Meli

Antkowi Królikowskiemu "załatwię was jeb... psy" (29 l.) udało się ocieplić wizerunek po słynnej awanturze z policjantami. Kiedy publiczność uwierzyła w jego przemianę, "stary" gwiazdor powrócił.

Syn Małgorzaty Ostrowskiej i Pawła Królikowskiego poprowadził konferencję prasową zapowiadającą nowy program Telewizji Polskiej - "SuperSTARcie". 29-latek będzie również wraz z Mariką gospodarzem show.

Niestety, jego forma podczas "śniadania prasowego" pozostawiała wiele do życzenia. Miało być zabawnie, a wyszło jak zwykle.

Próbując żartować, młody Królik nawiązał do niepełnosprawności Jana Meli, który bierze udział w polsatowskim "Tańcu z gwiazdami", i który kilka lat temu w wyniku wypadku stracił lewą nogę i prawą rękę.

Reklama

"Wiadomo, teraz w modzie w różnych programach rozrywkowych są ubytki fizyczne, ale u nas wszystko w komplecie" - stwierdził z uśmiechem Antoni (jego wypowiedź cytuje "Fakt").

Choć Marika próbowała uratować sytuację i zmienić temat, publiczność nie kryła zdumienia.

Przypomnijmy, że Królikowski popularność zdobył słynnym już "wystąpieniem" z marca 2011 roku, kiedy wdał się w bójkę z policjantami i oskarżony został o znieważenie, naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz nakłanianie go do odstąpienia od czynności.

Poproszony o dowód, miał odpowiedzieć, że "ma, ale ch...om nie da".

Chwilę później, powalony na ziemię, krzyczał: "Już nie pracujecie, kut...y. Załatwię was, jeb... psy! Jesteście gów...m. Znam ludzi, którzy was załatwią". Miał 1,9 promila alkoholu we krwi.

Sprawa została umorzona.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Antoni Królikowski | Jan Mela
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy