Reklama
Reklama

Anna Skrobiszewska oskarża Potocką: Małgorzaty nie było w domu tygodniami!

Anna Skrobiszewska nie odpuszcza. W jednym z wywiadów postanowiła zdradzić, jaką matką dla Weroniki była Potocka...


Kilka miesięcy temu odżył konflikt pomiędzy byłymi kobietami Grzegorza Ciechowskiego.

Wszystko za sprawą książki Małgorzaty Potockiej, w której opisała swój burzliwy związek z muzykiem.

Dostało się oczywiście także Annie Skrobiszewskiej, dla której Ciechowski zostawił Potocką.

Wydawało się jednak, że spór pomiędzy nimi jakoś udało się w ostatnim czasie załagodzić.

Niestety, Skrobiszewska znów postanowiła zabrać głos w tej sprawie, nie zostawiając na Małgorzacie suchej nitki.

Reklama

Kobieta przedstawia aktorkę w bardzo niekorzystnym świetle. Twierdzi, że Potocka nie miała w ogóle czasu dla małej Weroniki!

"Bardzo szybko się do siebie zbliżyliśmy, bo spędzaliśmy razem bardzo dużo czasu. Często zostawaliśmy w domu sami, tylko z Weroniką. Małgorzaty nie było tygodniami" - wyjawia w rozmowie z portalem iwoman.pl.

Anna pamięta też, jak bardzo mamie Grzegorza nie podobał się jego związek z Potocką.

"Ona była przerażona tym, jak ten dom wygląda. Że Małgorzaty ciągle nie ma, że zostawia dziecko. Często mówiła Grzesiowi, że nie tak powinno to wyglądać" - wyznaje.

Na koniec dodała, że zdradzona Potocka zgotowała im prawdziwe piekło, opowiadając znajomym Ciechowskiego niestworzone historie o muzyku.

"Bardzo intensywnie pracowała nad tym, żeby go zniszczyć. To było naprawdę przerażające" - dodaje Skrobiszewska.



pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama