Reklama
Reklama

Anna Seniuk zostanie babcią!

Anna Seniuk (71 l.) jest szczęśliwa, że jej córka odnosi sukcesy artystyczne, ale nie kosztem rodziny.

To ulubiona życiowa rola aktorki – bycie babcią.

Dotąd radość sprawiało jej dwoje wnucząt: Antosia (8 l.) i Franek (7 l.), dzieci jej syna Grzegorza Małeckiego (39 l.) z nieistniejącego już związku z Kingą Ilgner.

Wkrótce na świecie pojawi się nowy członek rodziny. Tym razem uszczęśliwi popularną aktorkę jej córka Magdalena (33 l.), która spodziewa się dziecka z mężem Marcinem Wippichem, perkusistą.

Do tej pory głośno było jedynie o synu Anny, aktorze Grzegorzu Małeckim. Ale i jej córka powoli wkręca się do show-biznesu.

Reklama

Nie wybrała drogi sławnej mamy, choć złożyła papiery do szkoły aktorskiej. Ale na egzamin nie poszła.

"Bo w szkole była już mama jako nauczycielka i był brat – student. Bycie córką 'tej Seniuk' ciążyło mi" – tłumaczy.

Poszła w ślady ojca, muzyka Macieja Małeckiego (73 l.). Magda gra na altówce w zespole Opium String Quartet, który sama założyła.

Występuje w Polsce i za granicą, nagrywa płyty, a w tym roku jej zespół odebrał nagrodę Fryderyka!

Anna Seniuk była szalenie dumna z córki za zdobycie tak prestiżowego trofeum.

A jeszcze bardziej z tego, że Magda nie poszła śladami wielu 30-latek i dla kariery nie odkłada macierzyństwa na później.

Relacje mamy i córki nie były łatwe, zwłaszcza w okresie dojrzewania Magdy. Ale i później nie piły sobie z dzióbków.

"Ostra wymiana zdań i bezwzględna krytyka też jest dowodem naszej więzi. Nigdy nie obrażamy się na siebie" – twierdzi Anna Seniuk.

Niedawno po raz pierwszy matka i córka stanęły razem na scenie w serii koncertów. To doświadczenie bardzo je zbliżyło.

Teraz będą miały kolejną okazję. Czy Magda skorzysta z doświadczeń rodzicielskich Anny?

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Anna Seniuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy