Reklama
Reklama

Anna Samusionek też była ofiarą przemocy domowej

Kolejna gwiazda otwarcie mówi o tym, że była bita i poniżana. Przeczytaj wywiad!

Po wyznaniu Katarzyny Figury przemoc domowa stała się tematem numer 1. Pani wiele lat temu miała odwagę odejść od męża z tego powodu.

I dobrze zrobiłam! Dziś jestem kobietą świadomą swojej wartości. Wróciłam do intensywniejszej pracy. Osiągnęłam wewnętrzną równowagę i polubiłam siebie.

Wiele kobiet nie ma odwagi odejść od toksycznego partnera ze względu na dzieci...

Jeżeli w obecności syna, córki sprawca używa przemocy wobec ich matki, dzieci nasiąkają patologicznymi wzorcami i powtarzają je potem w swoim życiu!

Reklama

Niektórzy mają Pani za złe, że nie ukrywa Pani przeżyć...

Ciężkie doświadczenia należy przekuć w pozytywne działanie. Nadać im sens. Założyłam fundację "Razem lepiej". Chcę powiedzieć kobietom, że to nie wina ich "złego zachowania". Dla agresywnego człowieka każdy pretekst jest dobry.

Dlaczego kobiety tkwią w takich związkach?

Sprawca odizolowuje ofiarę od najbliższych. Wpaja jej, że jest głupia, brzydka i bez niego nie poradzi sobie w życiu. W końcu kobieta nie ma siły się bronić... Albo boi się zemsty.

Pani się wyzwoliła, jak dziś wygląda Pani dzień?

Rano szykuję córkę do szkoły, potem jadę na plan. Jak większość mam robię zakupy, sprzątam, gotuję, odrabiam z córką lekcje.

Jaka jest Pani córka?

Angelika to dziecko bardzo aktywne, ambitne i ciekawe świata. Spędzamy razem każdą wolną chwilę. Dużo podróżujemy. Ostatnio byłyśmy w Dubaju.

A jak teraz patrzy Pani na mężczyzn?

Lubię z nimi rozmawiać, spotykać się. Ale na poważny związek nie czuję się jeszcze gotowa. Na razie jestem szczęśliwą mamą singielką, która pełnymi garściami czerpie z życia.

M. Jungst

nr 41/2012

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Anna Samusionek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy