Reklama
Reklama

Anna Popek - botoksowa lady

Pani Ania (40 l.) zwierza się w "Fakcie" ze swojego upodobania do operacji plastycznych.

Aktorka, prezenterka i dziennikarka Anna Popek, którą większość Polaków zaczęła kojarzyć dopiero po jej występie w "Gwiazdy tańczą na lodzie", piętnuje na łamach "Faktu" hipokryzję naszych gwiazd, które nie przyznają się do regularnego "odmładzania" w klinikach chirurgii plastycznej.

"To śmieszne, kiedy kobiety, które spędzają godziny w salonach kosmetycznych, mówią, że robiły tam tylko paznokcie" - grzmi Popek.

Przyznaje także, że sama poddała się zabiegowi wstrzyknięcia pod skórę botoksu i nie widzi w tym nic zdrożnego: "To nie jest żadna wstydliwa sprawa. Jak się pracuje twarzą, to należy korzystać z różnych sposobów, by utrzymać urodę w dobrym stanie" - orzekła.

Reklama

Może nie jest wstydliwa, ale dość prywatna, czego pani Anna chyba nie zauważa. Obiecujemy, że na jej następną operację wpadniemy z kamerą.

Zaprenumeruj Biuletyn Pomponika na tej stronie!

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama