Reklama
Reklama

Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski szczęśliwi jak nigdy dotąd!

Ich związek przeszedł niejedną próbę, a gwiazda niedawno o tym zaśpiewała. Nie ma już wątpliwości, że Anna Jurksztowicz (57 l.) i Krzesimir Dębski (66 l.) rozgonili czarne chmury i między nimi jest znów jak dawniej!

"Tylko Ciebie ciągle mi mało. Mało mi nieba i powietrza. I nie wiem, jak to się stało, że jesteś tu jeszcze" - śpiewa w utworze (posłuchaj!) promującym najnowszą płytę Anna Jurksztowicz.

I trudno nie odnieść wrażenia, że słowa te kieruje do męża. Ich związek trwa od 35 lat, mimo ciemnych chmur, które się nad nim czasem gromadziły.

Wszystko zaczęło się od "Diamentowego kolczyka", piosenki (posłuchaj!), którą Krzesimir Dębski skomponował specjalnie dla Ani w 1985 roku.

Reklama

- Był mężczyzną w moim typie, ale nawet przez chwilę nie pomyślałam, że możemy być razem. Ciągnęło nas do siebie. Aż układ przyjacielski zamienił się w bliski - wspominała gwiazda.

Na świat przyszły dzieci: Maria i Radzimir, jednak kompozytor nie spieszył się do małżeństwa.

- Nie przywiązywał wagi do formalności. To mnie zależało na tym, aby zalegalizować związek - mówi Jurksztowicz.

Po jakimś czasie była nie tylko żoną muzyka, ale też administratorką jego kariery, nazywa go "mistrzem". Wspólna praca nie zawsze służyła ich relacji.

- Nie obwiniamy się nawzajem, ale bywa, że atmosfera staje się niesympatyczna. Tak czy inaczej, Ania jest moją opoką - wyznał kiedyś Krzesimir Dębski.

W 2012 roku coś między nimi zaczęło się psuć. Ania cierpiała, gdy prasa donosiła o rzekomym romansie muzyka z młodą wiolonczelistką.

Jurksztowicz postanowiła walczyć o swoje szczęście. Wróciła po przerwie do śpiewania i odbudowała relacje z ukochanym.

Niedawno w duecie z Andrzejem Piasecznym nagrała utwór "Kochanie, ja nie wiem", który promuje jej nowy album i wysyła jasny komunikat: Krzesimir to ten jedyny.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

Dobry Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Anna Jurksztowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy