Reklama
Reklama

Anna Grodzka się zakochała. W kim?

Od czasu swojej wielkiej metamorfozy Anna Grodzka (58 l.) narzeka na brak powodzenia u panów. Na nic zdają się eksperymenty z kolorem włosów i obcisłe sukienki. Absztyfikantów jak nie było, tak nie ma. A posłanka przyznała się jakiś czas temu publicznie, że marzy o tym, by wybrać się na randkę...

Od czasu swojej wielkiej metamorfozy Anna Grodzka (58 l.) narzeka na brak powodzenia u panów. Na nic zdają się eksperymenty z kolorem włosów i obcisłe sukienki. Absztyfikantów jak nie było, tak nie ma. A posłanka przyznała się jakiś czas temu publicznie, że marzy o tym, by wybrać się na randkę...


Jak wiadomo, Polacy to w większości tradycjonaliści, nic więc dziwnego, że Grodzka budzi u mężczyzn spory lęk. Za granicą jest lepiej, o czym posłanka miała okazję przekonać się ostatnio w Londynie na debacie poświęconej obecności osób ze społeczności LGBT (czyli gejów, lesbijek, biseksualistów i transeksualistów) w biznesie.

"Super Express" wyśledził, że podczas seminarium od razu zapałała sympatią do Johna Amaechiego, brytyjskiego ekskoszykarza, który jako pierwszy zawodnik NBA przyznał się do odmiennej orientacji seksualnej i od razu zasugerował, że tych dwoje łączy coś więcej.

Reklama

"John jest bardzo przystojnym, eleganckim i wysportowanym mężczyzną. Świetnie się czułam w jego towarzystwie" - wyznała tabloidowi wyraźnie rozpromieniona Grodzka.

Wydaje się jednak, że znów ulokowała swoje uczucia wyjątkowo niefortunnie! Może gdyby para spotkała się jeszcze przed jej zmianą płci, mogłoby między nimi zaiskrzyć. Johna kobiety jednak nie interesują, więc posłanka jest skazana na miłość bez wzajemności...

Chociaż kto wie? Może Amaechi jednak ulegnie jej czarowi? Jak myślicie: pasowaliby do siebie?


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Grodzka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama